IKEA - kolekcja PS i NAGRODY
Kiedy kilka dni temu przemiła Natalia wysłała do mnie pierwszego e-maila moja reakcja była dość jednoznaczna. Pojawił się wieeeelki uśmiech na mojej twarzy, a odpowiedź na zadane pytanie brzmiała:
TAK! A może ....
IKEA
Jedni ją kochają, inni uparcie ignorują. Powód jest taki sam dla jednej i drugiej grupy:
- Jest niedrogo, czy może raczej przystępnie:)
- Jest prosto
- czuć tam prawdziwego ducha Skandynawii.
Skąd więc taki rozdźwięk?
Myslę, że odpowiedź jest dosyć prosta - dla tych, którzy pod hasłem DIZAJN (bądź design) rozumieją
koszmarnie drogi przedmiot znanego wszem i wobec projektanta - IKEA nie stanowi obiektu pożądania.
Szkoda, bo tracą wiele. Tracą całą radość z TWORZENIA czegoś nowego, bo właśnie tym jest dla mnie DIZAJN. Nie wiernym oddtwarzaniem w swoim domu zdjęcia znalezionego we wnętrzarskim czasopiśmie z "górnej półki".
Znacie ten dreszczyk emocji, kiedy w waszej głowie tworzy się wizja WASZEGO WNĘTRZA? Przecież dizajn to nie wazon za sześć tysięcy złotych. To zabawa formą, konwencją, wymyślanie, przestawianie, aranżowanie.
|
IKEA Persika 5,99 |
Kup wazon za sześć złotych, pomaluj go, albo oklej taśmą, albo uszyj mu sweterkowe wdzianko, a może ozdób technika decoupage? Zrób z niego świecznik, nogę do patery, podstawę lampy. Kup dziesięć takich wazonów i pomaluj wszyskimi kolorami tęczy...
Jeden mały przedmiot - BAZA - a tyle pomysłów.
I to jest dla mnie DIZAJN. Gdybyśmy bazowali na oddtwarzaniu bieżących trendów panowie pewnie nadal chodziliby w rajstopach, a "Ludwiki" nie zostały by "Ghost'ami" :) Przecież ktoś musiał to wymyślić, pójść krok dalej:) ZRÓBCIE TEN KROK!
Może nie zostaniecie dzięki temu nowym Starck'iem, ale w nagrodę cieszyć się będziecie WASZYM I TYLKO WASZYM wnętrzem - skrojonym na miarę.
Więc mówię TAK
a IKEA daje nam ogromne możliwości kreowania własnej rzeczywistości - dzięki dostępności i prostocie, które stanowią wspaniały materiał wyjściowy.
Znacie już moje zdanie - czas podeprzeć się faktami.
Dzięki zaproszeniu do zabawy z IKEA kilka dni temu stałam się posiadaczką uroczego stolika z najnowszej kolekcji
IKEA Post Scriptum
która ukaże się w sklepach już pod koniec kwietnia.
Stolik, który wybrałam jest prosty, geometryczny, wykonany z surowców odnawialnych (bycie EKO jest modne i wygodne!). Jego blat posiada cztery pojemniki, które mozna wyjmować i myć - informacja ważna dla posiadaczy niszczycielskich sił pod postacią potomstwa w każdym wieku:)
Tak prezentuje się w aranżacji IKEI
To jest ten moment, w którym mogę zaprosić Was do wspólnej zabawy!
Poniżej pokażę Wam trzy aranżacje ze stolikiem IKEA w roli głównej. W komentarzu do posta podzielcie się opiniami na ich temat i wybierzcie Waszą ulubiona stylizację.
1. DOMOWE SPA:
Biel, drewno, zapachowe świece, dobra książka i wanna pełna gorącej wody z pianą...a na stoliku pachnące mydełka, kwiaty, lawendowa sól, miękki ręcznik...
2. KUCHENNE HERBARIUM:
Zioła i kwiaty opuszczają kuchenne parapety! Teraz mam je pod ręką. A może dokręcę kółka - wtedy blyskawicznie stolik przemieści się na taras lub wprost do ogrodu...
3. PRACOWNIA - ATELIER:
Och, to TU w moim domu stolik zagości na dłużej. Pędzle, farby, takery, tasiemki, guziki - wszystko w zasięgu ręki, a biel blatu i bambus IDEALNIE wpasowują się w moją powstającą właśnie pracownię, surową, trochę industrialną, naturalną.
Po kliknięciu zdjęcia otworzą się w większym formacie:)
PS. Dla niezdecydowanych jutro post w klimacie "making of", czyli migawki z trzech stylizacji