dzieje się dużo, zaczęłam "kilka" projektów, które czekają na dokończenie, tymczasem parę migawek z domu - jeszcze małe wspomnienie Antosiowego roczku w postaci kwiatów, dekoracji...
Niestety mam problemy z bloggerem, publikowaniem postów, Tusia ma ospę i siedzimy w domu, a co za tym idzie oczy muszę mieć naokoło głowy i niewiele czasu na inne aktywności poza pilnowaniem maluchów...co skutkuje małą frustracją i nerwami...
Moje róże kwitną coraz piękniej - póki co stoją na tarasie czekając na docelowe miejsce - i zmieniły osłonkę z wiklinowego kosza na drewnianą donicę - była biała i zniszczona po zimie, odrapałam ją do gołego jasnego drewna i póki co zostawię w tej postaci...
Róża dumnie pozuje na tle znalezionego na szperach wiklinowego stołka:)
A na kuchennym parapecie syrop sosnowy dojrzewa w słoneczku:)
Miłej końcówki tygodnia Wam życzę i pozdrawiam !
Bardzo podobają mi się te turkusy u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Rozowy i turkus - ja nawet nie wiem sobie wyobrazyc Twoj blog w innych kolorach. Nie wiem, jesli ktos zauwazyl (ja tak), ze i pismo jest w tych wlasnie kolorach:) Bardzo mi sie podoba i wiklinowy stolek, na szperach czasami skarby sie znajduja, prawda?
OdpowiedzUsuńZycze duuuzo zdrowka. Sciskam.
Właśnie mam zamiar pisać, że ten turkus w domu, jak i na blogu z różem wygląda świetnie i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSiedzicie w domu, ale za to w jakim pieknym.Zdrowka Maluszkowi zycze.
OdpowiedzUsuńPostaram sie odtworzyc moj "znikniety"komentarz-Musicie siedziec w domku,ale w jakze pieknym.Pozdrawiam cieplo i zdrowka Wam zycze.
OdpowiedzUsuńTo polaczenie turkusu i rozu niesamowite:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka sle.
Piękne te migawki z domu! No i przez moje kłopoty z kompem nie zdążyłam złożyć życzeń twojemu synkowi - ucałuj tę cudną buzię! U nas za 3 miesiące roczek Trolla i na pewno zainspiruję się twoimi dekoracjami :) Cieplutkie pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńWidzę, że turkus ostatnio w modzie i wcale się nie dziwię bo dodaje wystrojowi wiele świeżości i lekkości. Co do ogrodu, hm ile pracy bym nie włożyła w ten mój i tak wygląda nie tak jakbym chciała, pewnie za sprawą ograniczonego budżetu i podłoża gliniastego, na którym mimo podsypania odpowiednią ziemią dla każdej roślinki wszystko i tak rośnie jak za karę. Z niecierpliwością czekam na efekty twoich projektów. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSyropek sosnowy jest nieoceniony dla maluchów na kaszel.
OdpowiedzUsuńRóżyczka rośnie Tobie Aniu wspaniale.