• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

30 marca 2011

Wiosna w kuchni:)

Juz po tytule można się spodziewać posta o kulinarnym wydżwięku, ale nie zabraknie też kwiatów i zdjęć.



Mało ostatnio "tworzę", Księciuniu rośnie w oczach, taki z niego "Antoś - the Explorer" i muszę mieć oczy dookoła głowy kiedy urzęduje w parterze. Drżyjcie kwiatki i wszelkie podłogowe durnostojki!!
Sen z powiek spędzają mi próby wyczyszczenia ławy do salonu z okropnej ciemnobrązowej bejcy, to potrwa najbliższe lata:(


W tak zwanym międzyczasie pstrykam, znoszę kwiaty (ach marzy mi się własny kwiatowy ogródek, już od tego roku) i gotuję, pichcę...Dla dzieci, dla męża, dla siebie, dla gości...

Dziś będzie o potrawach szybkich i smacznych - przecież w tak cudną pogodę nie będziemy znikać na cały dzień w kuchni!

Na pierwszy ogień omlecik (och czepialscy powiedzą, że oszukany, bo z mąką). Niech będzie więc

OMLECIK / PANCAKE:)

Potrzebujemy:
1 jajko
mąka - ok 2 łyżek
woda / mleko - łyżka
szczypta soli
pół łyżeczki cukru

Żółtko "bełtamy" z wodą, mąką i cukrem - ma mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany. Ubijamy pianę z białka ze szczyptą soli, delikatnie mieszamy z ciastem i wylewamy na patelnię z odrobina rozpuszczonego masła lub oliwy z oliwek. Smażymy na średnim ogniu do zrumienienia z dwóch stron (pod przykryciem).
5 minutek i pyszna kolacja lub sniadanko dla maluchów gotowe:)


W ostatnich wariacjach wykorzystuję mąkę orkiszową i brązowy cukier - wychodzi pycha! Zamiast mąki można dać płatki owsiane, dodać bakalie, dać mączkę z migdałów lub orzechów. Każda opcja dozwolona:) Mozna też zrobić go wytrawnie, bez cukru, z gotowanymi warzywami.

Do posmarowania słodkiego pancake'a pyszny jest miód, owoce w syropie (Tusia jadła wczoraj z porzeczkami), rozgnieciony banan (wersja dzisiejsza Antosia), twarożek...do wyboru do koloru.



Na obiad proponuję szybkie curry z indyka i wiosenną surówkę .

SZYBKIE CURRY:

2 piersi z kurczaka lub pierś z indyka
ziemniaki 4-5 szt.
szklanka mleka
łyżeczka curry
sól pieprz do smaku
oliwa

Na rozgrzaną w garnku oliwę rzucamy pokrojoną w kostkę pierś indyka, obsmażamy, dodajemy pokrojone w drobna kostkę ziemniaki i chwilę jeszcze smażymy. Zalewamy mlekiem zmieszanym z curry i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu do zgęstnienia. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem i gotowe:) Palce lizać:)

Do tego świetnie pasuje surówka z białej kapusty

pół główki kapusty białej
4 marchewki średnie
2 małe czerwone cebule
4 słodkie pomarańcze (ja dałam czerwone)
2 łyżki rodzynek namoczonych w wodzie
dressing: kubeczek naturalnego jogurtu, łyżka miodu, otarta skórka z 1 pomarańczy

Kapuchę szatkujemy drobno, solimy i odstawiamy do obcieknięcia. Po ok pół godzinie dodajemy starte na grubych oczkach marchewki, drobno poszatkowaną cebulę, odsączone rodzynki i pomarańcze obrane i bez albedo - pokrojone w kostkę. Zalewamy dressingiem i najlepiej odstawiamy do lodówki na 1-2 godzinki, żeby się przegryzła.

Dla małych miłosników deserów polecam biszkopciki, na które przepis podawałam TUTAJ. Ostatnia porcja powstała z mąki orkiszowej zmieszanej z mączką migdałową i z brązowym cukrem. Antoś zajada ze smakiem, biszkopciki są mięciutkie i długo świeże. Dla amatorów bardziej kruchej wersji (i twardszej) polecam użyć mąkę kukurydzianą!


Tak...Nie będę już dziś dłużej Was męczyć kulinarnie, odpocznijcie sobie w ciepłym słoneczku i towarzystwie kwiatów...


 


Uzupełniłam już domową galerię z portretem rodzinnym by Tusia na honorowym miejscu:)






Miłego dnia!

8 komentarzy:

  1. Ależ u Ciebie smakowicie :)Podziwiam śliczne kwiaty i bazie, slicznie prezentują się na zdjęciach.I urocza sciana ze zdjęciami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna galeryjka, no a portret rodzinny super :)
    pankejki znamy i często zajadamy w ilościach hurtowych - to jest jedna z niektórych potraw, które muszę robić z poczwórnej dawki ;)
    a szybkie curry wypróbuję na pewno, ale z mleczkiem kokosowym :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Omlet mi przypomniał dzieciństwo, moja ciocia mi robiła i białka widelcem ubijała na sztywno! :)
    ściana z fotografiami jest extra, moje ramki leżą i czekają ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać duze zmiany u Ciebie:) Zrobiło się jaśniej, wiosennie na blogu. Wczoraj też robiłam omleciki ale z bananami:) Polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Smacznie, wiosennie i cudowna rodzinna galeria.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu jak u Ciebie jasno i wiosennie, kwiaty piekne.
    A przepis na curry swetny zaraz go wydrukuje, fajny pomysl na obiadek.
    Galeria z czarno bialymi zdjeciami miodzio!
    Pozdrawiam cala rodzinke

    OdpowiedzUsuń
  7. No i zgłodniałam :) Zdjęcia wyglądają obłędnie! Pozdrawiam cieplutko.
    Ps. nie zdążyłam pod poprzednim postem napisać, że kuchnia prezentuje się rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. witam serdecznie :))
    wpadłam, bo zaintrygował mnie tytuł- nazwa bloga :)) i zostanę na dłużej :))
    wspaniały domowy klimat stworzyłaś :))

    a galeria czarno-białych zdjęć niezwykle mnie zauroczyła :))

    pozdrawiam serdecznie
    też Ania

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco