Poranne wstawanie, stanie w gigantycznym korku w drodze do przedszkola, trudne rozstania i pierwsze samodzielne godziny bez mamy...
Żeby nie zapeszyć, dzisiejszy dzień należał do udanych, dzieci ochoczo wstały i wybrały się do przedszkola - z całej naszej trojki to ja byłam najbardziej stremowana....Oby podobnie było jutro, choć gotowa jestem - po żłobkowych wspomnieniach - na ciężkie pierwsze dni...
Jeszcze wczoraj wieczorem kończyłam szyć wielki worek na pościel i pidżamkę Antka, do którego powędrowała też uszyta dla niego podusia. Mój debiut z wszywaniem zamka krytego i robieniem okrągłej lamówki. Oj nie było to łatwe, ale efekt jest całkiem zadowalający.
Najważniejsze, że "mufinki" spodobały się prawowitemu właścicielowi i ochoczo zabrał podusię i swojego przytulaka "Miśka" na salę. Mam nadzieję, że choć trochę umilą mu te pierwsze dni.
Szyte w ubiegłym roku worki na zmienne ciuszki (kto pamięta? KLIK) i tym razem zawisły w przedszkolnej szatni.
Och tak bardzo chciałabym zobaczyć uśmiechniętą buźkę Antosia kiedy będę go dziś odbierać....
muszę zająć czymś ręce i głowę, więc znikam w garażu :)
Pozdrawiam Kochani!
Czy Wy też dziś przeżywacie "pierwsze razy" Waszych pociech?
ja jeszcze nie i jeszcze daleko mi do tej chwili, ale wiem, że to dość stresujące... Trzymam mocno kciuki za pociechy i ich rodziców:) świetna jest ta podusia w muminki...to była kiedyś moja ulubiona bajka:)
OdpowiedzUsuńdobrego tygodnia Aniu i trzymam kciuki za uśmiech:)
Super, właśnie szukam jakiejś podusi z imieniem,ale coś słabo mi idzie. Moja córcia (3latka) też poszła dziś pierwszy raz do przedszkola :). Buziaki
OdpowiedzUsuńsłodkie )
OdpowiedzUsuńMy też dzisiaj mamy pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńMikołajka do przedszkole zawiózł tata,a ja go odbiorę po obiadku. ciekawa jestem wrażeń:)
Aniu! Ja nie wiem co ze sobą zrobić! Chodzę z kąta w kąt i tylko patrzę na zegarek, kiedy będę mogła jechać po Szymona. Bardzo dzielnie dzisiaj wszedł na salę i obyło się bez łzawych pożegnań (tzn. ja miałam gulę w gardle oczywiście). Trzymam kciuki, żeby wyszedł dziś zadowolony. Wiem, że po paru dniach i tak przyjdzie kryzys, ale wiadomo, że najbardziej stresujący jest ten pierwszy dzień. U nas żłobka nie było, więc to prawdziwy debiut.
OdpowiedzUsuńTwoje worki cudne. Ja póki co tutaj jeszcze bez maszyny, więc dziś wyruszył z moim starym workiem przedszkolnym szytym jeszcze przez moją mamą (ja tylko wyszyłam wczoraj imię).
Oby na buziach naszych dzieciaków były dziś wielkie uśmiechy :)
Na szczęście my mamy to za sobą, Agata chodziła od 9mż do żłobka, mamy 3 zmiany placówek za sobą! Ostatecznie przejście do przedszkola zaliczyłyśmy w kwietniu i od tamtej pory mamy spokój :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez przezywalam pierwszy raz , ale mojej chrzesnicy ;)))
OdpowiedzUsuńDodatkowo miala bariere jezykowa...niemieckie przedszkole i to wlasnie czesto ja na poczatku, zaprowadzalam ja do przedszkola :)))
Cudne podusie.
dzisiaj miał miejsce nasz pierwszy raz w zerówce... i płacz był i emocji w bród, jutro drugi pierwszy raz już na zajęciach! aż się boję :(
OdpowiedzUsuńAle piękna ta podusia. :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze! Musi być. Jak nie dziś to za jakiś czas. ;)
Witaj,
OdpowiedzUsuńMój synek też dzisiaj był pierwszy raz... Ale dzielnie zniósł wszystkie nowości przedszkolne, i ja też... :)
A córka była pierwszy raz w czwartej klasie, to też taki nowy etap w edukacji :)
Pozdrawiam Ania
piękna podusia :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam muminki a moje dzieci nie;/
OdpowiedzUsuńWiesz co nigdy nie lubilam muminkow jakos bajki, postacie tak-nie wiem czy to ma sens:/ Podusia wyszla cudna, az sama bym taka chciala hehehe. Mam nadzieje, ze powrot z przedszkola byl ok I jakos sie podobalo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
http://insidedreamhouse.blogspot.co.uk/
Kapitalna podusia!Motyw muminków bardzo lubię i często wykorzystuję;)
OdpowiedzUsuńmój Alanek od dziś rozpoczął edukację w grupie starszaków;))
buziaki
Powodzenia w przedszkolu i zerowce !!!
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz to zaczynacie dobrze..... my przerabialismy to w zeszłym roku...
Teraz po wakacyjnej przerwie z uśmiechem wróciliśmy w przedszkolne mury :)