Dziwne?
A wcale nie:)
Ten projekt "chodził" za mną właśnie od zimy, kiedy to musiałam się razem z M szarpać z wielkim wiklinowym koszem na drewno kominkowe, który - choć wyglądał ładnie - był zupełnie niepraktyczny, a do tego potwornie brudził.
Funkcjonalność - to był priorytet, ale przecież - skoro ma stać w salonie - musi też pocieszyć i oko :)
Dlatego nastąpiła pełna współpraca - M przyciął w pracy drewno na deski według moich wyliczeń, a ja - już na naszym podwórku - docięłam je na wymiar, solidnie wyszczotkowałam i pokryłam woskiem wybielającym i naturalnym. Potem skręcanie i zbijanie - praca wspólna (choć mokre drewno trochę jeszcze popracowało przy schnięciu i w efekcie powstały szpary). Z perspektywy czasu spodobało mi się takie "niedoskonałe" wrażenie, jakie wywiera skrzynia. Celowo nie szlifowałam jej na gładko drobnym papierem, a jedynie lekko starłam podniesiony włos.
Kropkę nad i postawiłam malując i ścierając lekko napis "firewood".
I gotowe!
A jak Wam się podoba?
Dzięki obrotowym kółkom pojedzie z nami wszędzie, choć sama w sobie jest dość ciężka. Dzieci bawią się w samochód wożąc się w niej po całym domu - ciekawe czy dotrwa do sezonu grzewczego?? :)
Przy okazji nareszcie zapełniłam pustą lukę we wnęce przy kominku. Początkowo miały tam być szklane półki na bibeloty, ale postawiłam na wersję praktyczniejszą. A kiedy zobaczyłam w Westwing to cudo w postaci wielkiego wazonu z grubego przydymionego szkła - nie wahałam się ani chwili :)
Do tego podarowane przez przyjaciółkę pałki tataraku i dekoracja gotowa :)
Wybaczcie, ze skrzynia pozuje bez drewna, ale jak wiecie jakiekolwiek schylanie i dźwiganie nie jest teraz dla mnie wskazane...nadrobię ten błąd kiedy dojdę do siebie :) Co mam nadzieję nastąpi już niedługo :)
Pozdrawiam Was gorąco i letnio!
I zapowiadam CANDY:)
wasza ANa :)
skrzynia jest śliczna <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńale cudna ta skrzyneczka! zawsze mi się marzyła taka skrzynka drewniana na kółkach:) uściski posyłam
OdpowiedzUsuńAniu - mogę zrobić :)
UsuńSkrzynia super. Idealnie by się wpasowała w mój zamysł wnętrza. Ale póki co jesteśmy w plecy w pracach remontowych i jeszcze się spiętrzy, więc nie mam co o wystroju myśleć. Dopiero co wróciliśmy ze zlotu (mini relacja u mnie), a we wtorek z Młodym nad morze uciekam. Będę Ci machać po drodze, bo przez Twoje rejony się przemieszczamy :)
OdpowiedzUsuńAle Ci fajnie z tym zlotem :) To się miniemy - my zaraz ruszamy wygrzać kości nad Bałtykiem i wracamy w niedzielę :)
UsuńAniu skrzynia jest cudna :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
chociaż jestem z Ciebie dumna i podziwiam - to udam, że nie czytałam tego posta :P
OdpowiedzUsuńGosiu ???? :)
Usuńfajowa :)
OdpowiedzUsuńAniu, skrzynia jest piękna:) a do tego funkcjonalna więc nie trzeba nic więcej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
I ZDROWIA życzę:)
Ola:*
Skrzynia bardzo fajnie się prezentuje i własnie taka "niedoskonała" jest urocza :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Też mi się taka podoba....trochę w stylu "chalet" :)
UsuńSkrzynia świetna, a kącik przy kominku pięknie zagospodarowany.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńSkrzynia to swietny pomysl, tez by nam sie taka przydala, bo jak narazie to wiaderko sluzy do przynoszenia drewna :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Teraz wszystko odbywa się bez wysiłku :)
UsuńAniu - pomysł jest GENIALNY! Musisz mi wybaczyć, ale będę kopiować! Szkoda, ze nie mieszkasz bliżej, zamówiłabym sobie tą skrzyneczkę u Ciebie...
OdpowiedzUsuńKopiuj Kochana :) skrzyneczka chyba pojawi się w sklepiku, ale przesyłka będzie na pewno trochę kosztować - skrzynia jest ciężka :)
UsuńBardzo mi się ten pomysł ze skrzynią na drewno podoba. U nas też ciągle ten sam problem; kosz wiklinowy się nie sprawdził niestety, bo ciągle było wszędzie nasypane, a ja tylko ścierałam, myłam i tak w kółko. Teraz po prostu układamy drzewo na marmurowej półce przynależnej do kominka, co jest lepszym rozwiązaniem, ale na pewno nie ostatecznym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
super pomysł mieliście na taką skrzynie,teraz jest i ładnie i praktycznie :)
OdpowiedzUsuńale mi się ten wazon podoba i te tataraki idealnie do niego pasują :)