Czerwiec obfituje w okazje do obdarowywania - w mojej rodzinie...Są imieniny, okrągłe urodziny, rocznice...
Pierwsze świętowanie już za nami - jak co roku moi rodzice wspólnie obchodzą swoje czerwcowe imieniny.
Jeszcze raz Sto Lat Kochani!!!
Jednym z prezentów był mini-ziołowy ogródek dla mamy, który wykonałam sama od początku do końca!
Bazą była 60-cm donica - nie chciałam wykładać drewna folią ze względu na mniejszą trwałość i funkcjonalność takiej donicy - a tak w każdej chwili można wyjąć doniczkę ze środka...
To była całkiem przyjemna i kreatywna praca - mimo mojego wrodzonego talentu do krzywego docinania desek - tym razem obyło się bez poprawek...cięcie, szlifowanie, skręcanie i klejenie, potem bejcowanie i grafiki...Choć i tak najprzyjemniejszą częścią pracy było sadzenie aromatycznych roślin!
I tym sposobem ziołowy ogródek mamy powiększył się o kolekcję 5 nowych ziółek - w donicy posadziłam płożący rozmaryn, melisę cytrynową, cząber oraz złociste oregano. Imbirową miętę wsadziłam osobno w terakotową donicę - ze względu na jej ekspansywność :)
Już trwają prace nad kolejnymi drewnianymi skrzyniami...a będzie ich sporo :)
Zachęcam Was Kochani do samodzielnie wykonanych prezentów - może nie mają drogiej metki, ale są stworzone Z MYŚLĄ o obdarowywanych i TYLKO dla nich.
Czy to nie znaczy więcej????
Wiadomo, że taki prezent zrobiony własnoręcznie ma większe znaczenie niż taki prosto ze sklepu. Dlatego Młody dostał włóczkowego króliczka ode mnie na Dzień Dziecka i już są nierozłączni (króliczek u mnie na blogu chociaż fotki słabej jakości - no ale słońca nie było wtedy).
OdpowiedzUsuńTwoja skrzynia piękna - najchętniej cały taras bym takimi otoczyła :)
Ania - też o tym myślę :)
UsuńPóki co pracuję nad skrzynkami innego rodzaju...
Twój króliś jest cudny - i wyszedł zgodnie z planem - bardzo chłopięco - dla prawdziwego małego mężczyzny~! :) Takie zabawki pAMIĘTA SIĘ LATAMI....
Miłość została wyznana Króliczkowi jeszcze tego samego dnia wieczorem przed snem ;) Bardzo się cieszę, że przypadł Młodemu do gustu.
UsuńNo i bardzo jestem ciekawa jakie to inne skrzynki się tworzą u Ciebie :)
Aniu skrzyneczka urzekła mnie niesamowicie! powiedz mi moja droga czy takie skrzyneczki można u Ciebie kupić?:))) z miłą chęcią zaopatrzyłabym się w takie cudo:) Wspaniały prezent sprawiłaś rodzicom:) byłabym przeszczęśliwa.. pozdrawiam ciepło i życzę miłego tygodnia, a jednocześnie zapraszam do siebie, bo dawno u mnie nie byłaś:)
OdpowiedzUsuńAniu, ze mnie żaden stolarz, ale oczywiście jeśli masz ochotę to zrobię taką i dla Ciebie :)
UsuńBywam u Ciebie regularnie i czytam każdego posta - tylko z tym czasem na komentarze ostatnio krucho....Ale obiecuję poprawę! :)
Aniu cieszę się, że i Tobie udało się zrobić donicę :) Mama na pewno jest niesamowicie szczęśliwa :):):)
OdpowiedzUsuńbuziak
No ja mam nadzieję :P Dzięki po raz kolejny za inspirację! :*
UsuńAleż ta skrzyneczka piękna Aniu, gratulacje :)))) Mam nadzieje, ze mama jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMadziu - mamie skrzyneczka się spodobała :) Tym bardziej, że od paru tygodni "męczyła" mnie o ziółka :P A ja miałam już w głowie plan :)
Usuńwspaniały prezent,skrzyneczka jest cudna,napewno ziółka będa mamie z niej wspaniale smakować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Myszko!
UsuńPiekna skrzyneczka, mnie to najbardziej ciesza prezenty recznie robione, bo wiem, ze ktos robil to z mysla o mnie i wsadzil w to swoj czas i serce, szkoda tylko, ze tak malo ich dostaje. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMotylku :) ja też żałuję, że tak mało otrzymuję prezentów robionych ręcznie....i po raz kolejny się wyłamuję podarowując takie najbliższym...wiem, że nie każdy ma czas i predyspozycje, ale można też kupić drobiazgi wykonane przez innych...
UsuńWitam Ciebie bardzo serdecznie.U Ciebie jak zawsze pięknie i pomysłowo - tylko podziwiać.Pozdrawiam cieplutko z Dobrych Czasów i zapraszam-Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu i już do Ciebie zaglądam :)
UsuńCudowny prezent! Donica jest taka sielska wrecz stworzona dla ziolek :)
OdpowiedzUsuńTez mysle ze prezenty wlasnorecznie stworzone maja ogromna wartosc.
usciski
Rewelacyjny pomysł, zdrowo i od serca:-)) a skoro o prezentach mowa to zapraszam d o mnie na candy. Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła ta skrzynia, to nie sztuka coś kupić, a zrobić samodzielnie już tak. Na pewno będzie długo służyć mamie. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńŚwietna skrzynia. Mnie również zdarzyło się popełnić prezent w postaci sadzonek (ozdobnych kwiatów), ale niestety nie w samodzielnie wykonanej skrzyni. Za to w samodzielnie wykonanej osłonce z kartonu :) O dziwo nawet się sprawdza, mama użytkuje takową już rok.
OdpowiedzUsuńPiękna skrzynia, poluję na podobną od dawna, ale zainspirowana Twoją chyba też w końcu sama sobie taką zrobię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStylowa i nie banalna donica!Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńJedyna w swoim rodzaju skrzyneczka! Super to zrobiłaś Aniu :) Wspaniały prezent, od serca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu , ziołowa donica, to rzeczywiście świetny prezent! Pamiętam ,że kiedyś takie ,,przyprawowe nasadzenia ,, robiły furorę w kwiaciarni przed Dniem Ojca.
OdpowiedzUsuńcudna jest :)) podziwiam ,że wszystko sama zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń