• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

25 września 2012

Miłość szczęśliwa

Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne,
czy to poważne, czy to pożyteczne —
co świat ma z dwojga ludzi,
którzy nie widzą świata?

Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
że tak się stać musiało — w nagrodę za co? za nic;
światło pada znikąd —
dlaczego właśnie na tych a nie innych?
Czy to obraża sprawiedliwość? Tak.
Czy narusza troskliwie piętrzone zasady,
strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca.

Spójrzcie na tych szczęśliwych:
gdyby się chociaż maskowali trochę,
udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
Słuchajcie, jak się śmieją — obraźliwie.
Jakim językiem mówią — zrozumiałym na pozór.
A te ich ceremonie, ceregiele,
wymyślne obowiązki względem siebie —
wygląda to na zmowę za plecami ludzkości!


Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
gdyby ich przykład dał się naśladować.
Na co liczyć by mogły religie, poezje,
o czym by pamiętano, czego zaniechano,
kto by chciał zostać w kręgu.


Miłość szczęśliwa. Czy to jest konieczne?
Takt i rozsądek każą milczeć o niej
jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
zdarza się przecież rzadko.


Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej
twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.

                                    Wisława Szymborska



Mam to szczęście patrzeć na taką wlaśnie miłość, szczęsliwą, spełnioną, dorosłą, odpowiedzialną...

Od 36 lat moi rodzice każdego dnia udowadniają, że jest miłość szczęśliwa, choć nie idealna...która jest wyrozumiała, cierpliwa, która wybacza, rozumie, która daje oddech, realizuje wspólne pasje, dzięki której nigdy nie kończą się tematy do długich rozmów, która jest wspólnymi wieczorami i porankami, kanapkami do pracy i niedzielna jajecznicą...

Kochani, nie umiem powiedzieć tego wszystkiego, o czym myślę patrząc na Was razem każdego dnia, niech wymowne będą słowa, że MARZĘ by przeżyć kolejne 30 lat mojego małżeństwa tak jak Wy:) I kolejne i kolejne, a Wam życzę dlugich wspólnych lat, zebyscie mogli się cieszyć Waszą miłością!

I choć ogromny bukiet kwiatów to za mało dziś zamiast niego różyczka z mojego ogródka - bo to Wy nauczyliście mnie tego, że miłość to nie wielkie gesty raz do roku, a wiele małych gestów na codzień:*


22 komentarze:

  1. Fantastycznie!
    Gratuluję rodzicom! W czasach, kiedy ludzie nauczyli się uciekać od problemów dzięki separacjom i rozwodom, te małżeństwa z wielkim stażem i miłością kwitnącą każdego dnia są tym bardziej wyjątkowe!
    Ja to marzę, żeby kiedyś świętować 60-lecie swojego małżeństwa ;)

    Pozdrawiam!
    Żelikowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ostatnio czytałam, że zapytano parę staruszków jak udało im się spędzić ze sobą 50 lat? Odpowiedzieli, ze urodzili sie w czasach, kiedy zepsute rzeczy się naprawialo, a nie wyrzucało na śmietnik...I to jest to, my - nasze pokolenie - jesteśmy konformistami i wolimy zrezygnowac i szukać nowego zamiast dbać i walczyc i starac się...wolimy kiedy wszystko przychodzi łatwo, a tak niestety dzieje się rzadko...

      Usuń
  2. chyba przesada jest wypisac o takich sprawach na blogu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, drogi - jak zwykle Anonimowy (czemu mnie to nie dziwi???) - czytelniku. Biorąc pod uwagę, że jest to MÓJ blog i traktuje o rzeczach dla mnie WAŻNYCH, post jest jak najbardziej na miejscu. Nie zmuszam ani do czytania go ani do zaglądania, tym bardziej nie mam ochoty na uszczypliwe komentarze od osob, które zapomniały się podpisać (to na pewno jest nie na miejscu!). Miłego dnia wszystkim niezadowolonym życzę!:)

      Usuń
    2. Aniu niektórzy nie rozumieją na czym polega świat blogerów. To właśnie tu piszemy o rzeczach i sprawach dla nas bliskich i ważnych a rocznica ślubu Twoich rodziców to jest akurat bardzo bardzo temat na miejscu. Oglądam serial "M jak Miłość" i właśnie wczoraj był temat małżeństw, miłości, i bardzo się wzruszyłam patrząc na związek najstarszych Mostowiaków. Może to banalne i to tylko film, ale bardzo zbliżony do naszych spraw. Życzę Twoim rodzicom długich lat wspólnego pożycia i dużo miłości.

      Usuń
  3. Gratulacje dla rodziców:) Piękna rocznica- zwłaszcza, że w szczęściu i miłości:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, widzę, że każdy na swojego trolla - anonimka!Ja też, dlatego włączyłam moderację i Tobie to polecam! Szkoda nerwów!
    Rodzicom bardzo gratuluję!!to piękne!
    A jak Lusia??Myślałam o niej!
    Napisz proszę!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olcia, a wiesz, ja tam się nie stresuję niemiłymi komentarzami, tylko irytujący jest dla mnie brak odwagi do podpisania się...Ale widać drogiemu Anonimowemu znów zabrakło "jaj" do ujawnienia się:) Myślę sobie, że strasznie ciężko musi być takim sfrustrowanym i złosliwym ludziom budzić się co rano, a potem marnowac energię i czas na przytyki i uszczypliwości...no ale każdy robi to co lubi, ja tam życzę im jednak miłego dnia - moze wreszcie zamiast próbowac kogoś urazić to się do niego uśmiechną:)

      Och, zapomniałam napisac o Luśce:) Operację przeszła, troszkę wolno wraca do formy, zdecydowanie wolniej niż poprzednio...ale jestesmy dobrej mysli!

      Usuń
  5. Wspaniały ten wiersz na początek i Twoje życzenia.
    Gratulacje dla Twoich rodziców i kolejnych 30 lat im życzę:)))
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny post o miłości ... Najlepsze życzenia dla Jubilatów, kolejnych trzydziestek w zdrowiu i milości.
    Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna rocznica..Gratulacje dla Rodziców!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerość aż kapie z Twoich życzeń-winszuję Rodzicom !

    p.s. Jak tam Wasza suczka po sobotnim zabiegu?

    OdpowiedzUsuń
  9. Oby jak najwięcej takich małżeństw w dzisiejszych czasach! Serdeczne życzenia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj
    Gratuluje z całego serca!
    Wspaniałe święto!
    Wiele miłości na kolejne wspólne lata !

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany Aniu doprowadziłaś mnie do łez!! Piękny wiersz...czytając miałam ciarki na całym ciele ale jak doszłam do Twoich życzeń...nie wytrzymałam. Pięknie to napisałaś,chciałabym,by kiedyś moje dziecko mi takie życzenia złożyło.Twoim rodzicom życzę jeszcze wielu tak pięknych dni razem i takiej miłości szczęśliwej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu - piękny post ! Gratulacje dla Rodziców!
    No i zdrowia dla LUśki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super, wzruszyłam się!!! Marzę o taKIEJ MIŁOŚCI, MIMO ze jestem już mężata i dzieciata. Mój mąż niestety jest z innej bajki niż ja. Ale Wam gratuluję i Twoim rodzicom!! Piękne!!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale ładnie napisane:) wzruszające!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspanialych masz rodzicow Aniu, nic tylko pogratulowac i brac z nich przyklad.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratulacje dla Rodziców !, oby wiecej ludzi wytwało przy sobie :)))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco