Zmieniają się koncepcje, przybywają nowe drobiazgi, półki, koszyki, obrazy, spontanicznie uszyty klosz lampy...
Wszystko po to, bym miała swój kąt, gdzie znajdą miejsce nitki, tasiemki, materiały, maszyny, książki i wszystkie NIEZBĘDNE i NAJPORZEBNIEJSZE przydasie:) a jest ich na prawdę wiele...
Ale też i dla męża pasji znajdzie się miejsce, szykuję mu i jego "zabawkom" troszkę miejsca (och, wiem Kochanie, że to troszkę to mało, ale więcej niż nic:) )...może powrócą chęci na dświeżenie dawnych zainteresowań.
Nie mogę pochwalić się jeszcze całością...wciąż wiele rzeczy czeka na ukończenie, sciany na pomalowanie, kolejne półki na przykręcenie...jeszcze kilka gwoździ zostanie wbitych, wiele ruchów pędzlem wykonanych...ale już JEST, jest zarys, szkielet, pozostaje go wzmocnić i dodać mu trochę ciała:) Cieszy mnie każdy mały drobiazg i duży mebel, który udaje się skończyć...
Trwają gorączkowe poszukiwania stołka, taboretu, krzesła...sama nie wiem...chcę GO zobaczyć i wiedzieć, że to TEN...choc po ujrzeniu TOLIX'a zaden nie będzie już TAK fajny:)
Pora ze świata marzeń udać się do rzeczywistości i zakasać rękawy:)
Miłego dnia Kochani!
I pamiętajcie o CANDY!!!
Te zdjecia, Aniu, bardzo inspirujace! Chcialabym tez miec swoj atelier, niestety, teraz inne pokoje probujemy zmienic.
OdpowiedzUsuńPracownia w tym stylu bardzo mi sie podoba!
Sciskam, kochana ♥
Janko, dziękuję:) Przyjdzie czas i na Twoją pracownię - ale pocieszę się, na mnie też czeka jeszcze kilka miejsc w domu, trzeba je wreszcie urzadzić:)
UsuńOch Aniu na pewno będzie wspaniale:) Cudownie...piękny klimat:)
OdpowiedzUsuńMoja (się przenosi) to na razie białe ściany...i jeszcze długo będzie pusta...ach ale wszystko powoli...powoli...
Na candy się zapisałam:)
Pozdrawiam*
Och to koniecznie pokaż nowe miesce - ja już wiem, że będzie niezwykle klimatyczne!Dopiero odkryłam Twoje rysunki i jestem pod ogromnym wrażeniem !!!!
UsuńAniu, zazdroszczę Ci tej przyjemności urządzania pracowni! Małymi krokami, pielęgnując każdy szczegół...- urządzaj, urządzaj i miej z tego wiele frajdy! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dominika
Dominika, oj mam ogromna frajdę, cieszy każdy drobiazg i upolowane perełki:) To na prawdę sprawia mi radość!
UsuńJak ja bym chciała mieć swój kawałek w domu, a ciągle spaceruję ze swoimi rzeczami z kąta w kąt:-) zapowiada się po prostu pięknie!buziaki!
OdpowiedzUsuńOla - ja tak wlaśnie wędrowałam do tej pory...teraz brakuje mi tylko wygodnego krzesła i kabla, żeby podłaczyć lampę:)
Usuńłał widać już ciekawy klimacik...a abażur mnie oczarował... powiedz sam go robiłaś????Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAga, sama:) Miała stary pogięty kremowy abażur, ktoremu uszyłam bawełniane kremowe ubranko z czarnymi lamowkami i potem nanioslam napisy markerem do płyt CD:)
UsuńWspaniały klimat, urzekający. Miłego urządzania pracowni!
OdpowiedzUsuńmrrr zapowiada się cudowna pracownia
OdpowiedzUsuńta szafeczka na wstążki - miodzio
pozdrawiam ciepło i życzę owocnych poszukiwań :)
Kasia
Kasiu - szafeczka to moja perełka, choć kiedy ją pokazałam M i rodzince to pukali się w głowę:) a teraz to moja duma i postanowiłam nic w niej nie zmieniac:)
UsuńTo będzie piękne atelier! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
tak, tak... moje kolory.. spokojnie, lekko, z klasą..
OdpowiedzUsuńAnius pierwsze fotki zapowiadaja suuuper pracownie! a jakie sliczne szufladeczki na tasiemki??? nie moge doczekac sie calosci a .. Tolix ja tez chce takiego vintageowego starutkiego odrapanego!:-)
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli!
Syl, dziękuję:) szufladeczki to stary warsztatowy organizer z zakładu pracy szwagra:) Dwa dni czyściłam go ze smarów:)
UsuńO tolixsie marzę i śnię...ale nawet podróbki mają sporą cenę...
:))) no to czekam na więcej zdjęć z Twojej pracowni:))) na pewno będzie piękna. i jaka czadowa lampa:) super:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia będą na pewno, stopniowo - tak jak stopniowo powstaje pracownia:)
Usuńślicznie i klimatycznie się zapowiada :) czekm niecierpliwością na całość :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
najwspanialsze jest to, że w ogóle powstaje takie TWOJE miejsce ;) ! pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż tak myslę, dobrze jest mieć swój kąt:)
Usuńmi sie marzy taki mały, tylko mój kącik do działań twórczych ale na razie szans brak :( pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają - na pewno...życzę ci tego z całego serca!
UsuńŻyczę szybkiego skończenia pracowni- ja będę sobie szykować kącik w sypialni i już się nie mogę doczekać:)
OdpowiedzUsuńw takim razie życzę szybkiej realizacji planów - i niech się dobrze pracuje!:)
Usuńzapowiada się całkiem przyjemna pracownia ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczna będzie pracowania. Mi też się marzy. Jak na razie brak miejsca;/
OdpowiedzUsuńCudowny klimat, zazdroszczę Ci takiego miejsca.
OdpowiedzUsuńLampa zjawiskowa! I świetny pomysł na szufladki z tasiemkami :-)
OdpowiedzUsuńAniu, jakie zaskoczenie! Widzę swój charakter pisma na Twoim abażurze.
OdpowiedzUsuńTak Kasiu!!:) To Twoje pismo:) Mam nadzieję, że się nie pogniewasz??
UsuńWspaniały klimat w Twojej pracowni:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pracowni :-) ja moją mam tylko w planach i powstanie w moim nowym domu (duuuużo czekania przede mną). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń