• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

21 lipca 2012

Pracownia

Kto uważnie czyta moje kolejne posty ten wie, że już od kilku miesięcy rodzi się moja pracownia...powolutku, własnym sumptem - postawiłam to sobie za punkt honoru:)
Zmieniają się koncepcje, przybywają nowe drobiazgi, półki, koszyki, obrazy, spontanicznie uszyty klosz lampy...


Wszystko po to, bym miała swój kąt, gdzie znajdą miejsce nitki, tasiemki, materiały, maszyny, książki i wszystkie NIEZBĘDNE i NAJPORZEBNIEJSZE przydasie:) a jest ich na prawdę wiele...





Ale też i dla męża pasji znajdzie się miejsce, szykuję mu i jego "zabawkom" troszkę miejsca (och, wiem Kochanie, że to troszkę to mało, ale więcej niż nic:) )...może powrócą chęci na dświeżenie dawnych zainteresowań.


Nie mogę pochwalić się jeszcze całością...wciąż wiele rzeczy czeka na ukończenie, sciany na pomalowanie, kolejne półki na przykręcenie...jeszcze kilka gwoździ zostanie wbitych, wiele ruchów pędzlem wykonanych...ale już JEST, jest zarys, szkielet, pozostaje go wzmocnić i dodać mu trochę ciała:) Cieszy mnie każdy mały drobiazg i duży mebel, który udaje się skończyć...





Trwają gorączkowe poszukiwania stołka, taboretu, krzesła...sama nie wiem...chcę GO zobaczyć i wiedzieć, że to TEN...choc po ujrzeniu TOLIX'a zaden nie będzie już TAK fajny:)



Pora ze świata marzeń udać się do rzeczywistości i zakasać rękawy:)

Miłego dnia Kochani!

I pamiętajcie o CANDY!!!


34 komentarze:

  1. Te zdjecia, Aniu, bardzo inspirujace! Chcialabym tez miec swoj atelier, niestety, teraz inne pokoje probujemy zmienic.
    Pracownia w tym stylu bardzo mi sie podoba!
    Sciskam, kochana ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janko, dziękuję:) Przyjdzie czas i na Twoją pracownię - ale pocieszę się, na mnie też czeka jeszcze kilka miejsc w domu, trzeba je wreszcie urzadzić:)

      Usuń
  2. Och Aniu na pewno będzie wspaniale:) Cudownie...piękny klimat:)

    Moja (się przenosi) to na razie białe ściany...i jeszcze długo będzie pusta...ach ale wszystko powoli...powoli...

    Na candy się zapisałam:)

    Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och to koniecznie pokaż nowe miesce - ja już wiem, że będzie niezwykle klimatyczne!Dopiero odkryłam Twoje rysunki i jestem pod ogromnym wrażeniem !!!!

      Usuń
  3. Aniu, zazdroszczę Ci tej przyjemności urządzania pracowni! Małymi krokami, pielęgnując każdy szczegół...- urządzaj, urządzaj i miej z tego wiele frajdy! :)
    pozdrawiam
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominika, oj mam ogromna frajdę, cieszy każdy drobiazg i upolowane perełki:) To na prawdę sprawia mi radość!

      Usuń
  4. Jak ja bym chciała mieć swój kawałek w domu, a ciągle spaceruję ze swoimi rzeczami z kąta w kąt:-) zapowiada się po prostu pięknie!buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola - ja tak wlaśnie wędrowałam do tej pory...teraz brakuje mi tylko wygodnego krzesła i kabla, żeby podłaczyć lampę:)

      Usuń
  5. łał widać już ciekawy klimacik...a abażur mnie oczarował... powiedz sam go robiłaś????Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, sama:) Miała stary pogięty kremowy abażur, ktoremu uszyłam bawełniane kremowe ubranko z czarnymi lamowkami i potem nanioslam napisy markerem do płyt CD:)

      Usuń
  6. Wspaniały klimat, urzekający. Miłego urządzania pracowni!

    OdpowiedzUsuń
  7. mrrr zapowiada się cudowna pracownia
    ta szafeczka na wstążki - miodzio
    pozdrawiam ciepło i życzę owocnych poszukiwań :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu - szafeczka to moja perełka, choć kiedy ją pokazałam M i rodzince to pukali się w głowę:) a teraz to moja duma i postanowiłam nic w niej nie zmieniac:)

      Usuń
  8. To będzie piękne atelier! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. tak, tak... moje kolory.. spokojnie, lekko, z klasą..

    OdpowiedzUsuń
  10. Anius pierwsze fotki zapowiadaja suuuper pracownie! a jakie sliczne szufladeczki na tasiemki??? nie moge doczekac sie calosci a .. Tolix ja tez chce takiego vintageowego starutkiego odrapanego!:-)

    Milej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syl, dziękuję:) szufladeczki to stary warsztatowy organizer z zakładu pracy szwagra:) Dwa dni czyściłam go ze smarów:)
      O tolixsie marzę i śnię...ale nawet podróbki mają sporą cenę...

      Usuń
  11. :))) no to czekam na więcej zdjęć z Twojej pracowni:))) na pewno będzie piękna. i jaka czadowa lampa:) super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia będą na pewno, stopniowo - tak jak stopniowo powstaje pracownia:)

      Usuń
  12. ślicznie i klimatycznie się zapowiada :) czekm niecierpliwością na całość :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  13. najwspanialsze jest to, że w ogóle powstaje takie TWOJE miejsce ;) ! pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. mi sie marzy taki mały, tylko mój kącik do działań twórczych ale na razie szans brak :( pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenia się spełniają - na pewno...życzę ci tego z całego serca!

      Usuń
  15. Życzę szybkiego skończenia pracowni- ja będę sobie szykować kącik w sypialni i już się nie mogę doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie życzę szybkiej realizacji planów - i niech się dobrze pracuje!:)

      Usuń
  16. zapowiada się całkiem przyjemna pracownia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna będzie pracowania. Mi też się marzy. Jak na razie brak miejsca;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny klimat, zazdroszczę Ci takiego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lampa zjawiskowa! I świetny pomysł na szufladki z tasiemkami :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu, jakie zaskoczenie! Widzę swój charakter pisma na Twoim abażurze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kasiu!!:) To Twoje pismo:) Mam nadzieję, że się nie pogniewasz??

      Usuń
  21. Wspaniały klimat w Twojej pracowni:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę pracowni :-) ja moją mam tylko w planach i powstanie w moim nowym domu (duuuużo czekania przede mną). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco