Zaczęło się na dobre Kochani, ogród - jak rok temu - wchłonął mnie i mój czas całkowicie. Znów myślę gdzie sadzić, jak ułożyć, co przekopać, co kupić...Czasem nawet dobre rozwiązania znajdują się w moich ...snach:) Tak tak, ogród nawet mi się śni ostatnio!
Wbrew pozorom ogród ani trochę nie jest skończony, czuję się zobligowana by to powiedzieć czytając Wasze miłe komentarze. Wiele rabat czeka na obsadzenie, nie jest wcale tak ślicznie i poukładanie - ale ponieważ bałaganem nie ma się co chwalić zdjęcia robię tym ładniejszym fragmentom. A jestem z nich ogromnie dumna - powiem nieskromnie - bo tworzymy je sami, według moich projektów i eksperymentów (nie zawsze udanych - czego akutkiem jest przesadzanie:P).
W tym roku zdecydowałam się na delikatne kolory, zgaszony róż, niebieskości we wszystkich odcieniach i biel...tak wyglądają skrzynki i doniczki...powstaje też moje małe herbarium...
Miło jest już posiedzieć na ławeczce, kiedy zaczynają kwitnąć pelargonie, petunie, róże rosną w oczach...
Zapraszam na króciutki spacer wokół domu...
Kocham wiosnę za to, że mogę oserwowac jak wszystko budzi się do życia, kwiaty wyciągają główki do slońca, liście zielenią się, trawy stoją na baczność, kolory z dnia na dzień zaskakują...
I jeszcze małe sprostowanie - bo mój mąż poczuł się poszkodowany z powodu ostatniego ogrodowego posta:) Kochanie, obwieszczam wszem i wobec, że to Ty właśnie Ty wypatrzyłeś, zakupiłeś oraz zlożyłeś stół tarasowy - przy wielkim entuzjazmie swojej ukochanej żony, ktora tenże stół lekko zliftingowała w tak zwanym międzyczasie:) To rzecz istotna, gdyż mąż mój - jak sam zauważył - raczej nie angażuje się w zakupy oraz wyszukiwanie mebli pozostawiając to zadanie mnie...
Życzę Wam wszystkim miłego weekendu, pięknej pogody i wypoczynku, a ja zmykam do ogrodu:)
Pięknego weekendu :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam roślinki, ale zupełnie nie mam do nich ręki ...
Ola, ja dopiero drugi rok jestem zakochana w roślinkach, wcześniej mówiłam tak samo:) Warto próbowac, bo satysfakcja jest ogromna:)
Usuńjak juz bede miała ten mój wymarzony dom i kawałek ziemi :))))
UsuńPięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
udanego weekendu
Piękny ogród........ta różnorodność roślin i kolorów ...superrrrrrr
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten ogrodowy klimat.
OdpowiedzUsuńI choć sama mam tylko działeczkę w ROD-ach to każdy sezon budzi we mnie zwierzęcy instynkt, tu posadzę, tam przesadę ooo i jeszcze tu dołożę!
Wypatrzyłam róże(?) i trawki i klonika... cudownie bielone skrzynie (moje marzenie na balkon)...oj! będzie się działo!
Ana,podlej żurawki cok drugi tydzień odżywką do kwiatów doniczkowych, pójdą jak burza.
Pozdrawiam ciepło
Aguś, podlewam florowitem - raz dolistnie raz do gleby:) Tak tak, róże są, po bokach laweczki są dwie małe różanki - czekam na to lato z niecierpliwoscią, to moj różany debiut:)
UsuńOoo to widzę że u nas te same klimaty. O tej porze roku tylko ogród, ogród i jeszcze raz ogród. Praktycznie nasz ogród staje się dla nas drugim domem. Zaraz po pracy i przedszkolu jak tylko pogoda dopisuje to obiad zjadamy w ogrodowej altance a potem juz tylko pielęgnacja i relaks :) Pięknie u Ciebie w tych ogrodowych kątach, uwielbiam takie ogrodowe klimaty, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu, ja mimo tego, że "siedzę" w domu to też nie mam czasu na wiele prac, jak siedze w ogrodzie to "zaniedbuję" dom i na odwrót...ach ,gdyby doba miala 30 godzin choć:)
UsuńPozdrawiam!
Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńJa każdą wolna chwilę spędzam na działce! żałuje że tych chwilek tak mało mam....
Aniu, no po prostu PRZECUDNY jest ten Twój ogród. Te detale, kolory - bardzo wysmakowane. Ja dopiero odkrywam uroki ogródka, popełniam mnóstwo błędów i jestem killerem roślinnym. Przesadzam w tę i z powrotem. Najpierw nasadziłam same iglaki "żeby nic nie robić", teraz chcę robić i chce mi się koloru! Myślę, że parę sezonów upłynie, zanim "zaskoczę" jak to się robi:)) Ostatnio, wytrułam skutecznie parę iglaków, sypiąc im nawóz na pnie, zamiast trochę dalej:(( Na szczęście lawenda przetrwała:) Pozdrawiam. Gabi
OdpowiedzUsuńGabi, Gabi - ze mna jest podobnie, eksperymentuję, próbuję, douczam się, czytam czytam czytam bez końca...a i tak zdarzają się "blondynkowe" wpadki:) Mój ogród bardzo młody jest...też zaczynałam od żywopłotu i trawy, żeby nic nie robić, a teraz kocham grzebać w ziemi, sadzić, chcę koloru, roślin, zycia:) także jesteśmy na tej samej ogrodowej drodze:)
UsuńUwielbiam Twój ogród, donice, koszyczki, skrzyneczki i posadzone do nich kwiatki. Aniu czy kwiaty już są cały czas w ogrodzie, czy na noc je chowasz? Mój powojnik przez dwa sezony wędrował z miejsca na miejsce aż się zadomowił we właściwym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSylwia - kwiaty od dwóch tygodni nocuja na dworzu, nie mam siły targać ich tam i spowrotem...jeszcze tylko 3 ogrodników i Zimna Zośka i będzie dobrze:) Moje roślinki też wędrują po ogrodzie w poszukiwaniu domu:) Chyba wszystkie tak mamy:)
UsuńAle pięknie, patrzę z lekką nutką zazdrości, przede mną jeszcze lata lata urządzania ogrodu. Bo oczywiście ja nie obsadzę wszystkiego do okuła żywatonikami jak 90% sąsiadów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cieplutko
Ja obsadziłam:) Hihihih...sześć lat temu...dopiero od roku sadzę kwiaty, krzewy, drzewa i też dluga droga jeszcze przede mną...
UsuńAż chce się posiedzieć w takim zadbanym ogrodzie:-) Aniu, na jednym ze zdjęć przedstawiłaś białe kwiatki (podobne do margaretek) z niebieskimi środkami- mogłabyś napisać mi ich nazwę? (bardzo mi się spodobały). Pozdrawiam serdecznie- Olga (dumna właścicielka balkonu ;))
OdpowiedzUsuńOlga - to są szafranki - mają większe kwiaty niż margerytki, na noc pięknie się skladają:)
UsuńDziękuję :-)
UsuńŚliczne kwiaty
OdpowiedzUsuńAneczko....skonczone ,nieskonczone!!
OdpowiedzUsuńRadość tworzenia liczy sie najbardziej!!
Mój ogród tez ma juz kilka ładnych lat ,a ciagle coś zmieniam ,bo tak lubie i to jest najwieksza frajda!!!
Niech wybucha kolorami i cieszy Twoje oczy!!!
Sciskam!
Prawda?? Nigdy nie przypuszczałam, że rano będę biegła do ogrodu sprawdzić czy pokazał się pączek:) Ogromna frajda i nagroda za niejednokrotnie ciężka fizyczną pracę...(np. wykopane wywiezione dziś 8 taczek ziemi i gruzu)
UsuńDom, ogród... moje marzenia. A ty sprawiasz, że chciałabym je mieć jeszcze bardziej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWięc Tego życzę, niech się spełni:)
UsuńNarrreeeszczie! :D
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie białe pelargonie z niezapominajki w drewnianych skrzynkach, cuda. Przepięknie, aż zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńMi juz w tamtym roku sie podobalo u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPiekne sa te niebieskosci. I bardzo lubie takie trawy jak u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie Aniu!
Dagi
przepięknie !!!
OdpowiedzUsuńAniu masz cudownie!
OdpowiedzUsuńJak tylko uporam się remontami zewnętrznymi domu to też zabiorę się za zieleń przed domem.
Śliczne roślinki i ja uwielbiam patrzeć jak rozkwitają :)
OdpowiedzUsuńAniu prace ogrodowe ida Ci wysmienicie, naprawde! Ja jakos utknelam, w donicach zwiednete zonkile (tak jeszcze ze swiat) rododendron nie chce kwitnac, musze wziac przyklad z Ciebie i "obkwiecic" sie :)
OdpowiedzUsuńmilego weekendu
Przepięknie u Ciebie w ogrodzie:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Aniu, z radością pospacerowałam sobie po Waszym ogrodzie, żurawki cudowne, moje z trudem wytrzymują słońce, cienia u nas jak na lekarstwo ;( Podziwaim bogactwo aranżacji donicowych :)
OdpowiedzUsuńA mąż niczym w reklamie LM został bohaterem w swoim domu :)
Ależ pięknie u Ciebie! Wyobrażam ile to kosztowało Twojej pracy i nie tylko ale efekty są niesamowite.
OdpowiedzUsuńChciałbym kiedyś mieć taki ogród i móc w nim zaczynać dzień pijąc świeżo parzona kawę....
Bardzo ładny masz ogród,śliczne zdjęcia.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam, piękna strona, piękny dom i ogród:). Czy mogłabyś zdradzić co to jest za cegła na zdjęciach z 10.04.2012r.? Taka jasnoszara z brązowo-rudymi wstawkami?? Bardzo mi się podoba, myślę o podobnej ścianie.... Pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuńpiękny ogród..sama jestem miłośniczką zielska wszelakiego...przyjemną nam urządziłaś wycieczkę...dziękuję:))
OdpowiedzUsuń