A to przecież czas zadumy, radosnego oczekiwania, ale też wyciszenia, przygotowania się do Bożego Narodzenia nie tylko zewnętrznie - strojąc dom, ale przede wszystkim duchowo...W tym roku po raz pierwszy mam adwentowe postanowienie, świadomie podjete i zamierzam wytrwać w nim przez nadchodzące cztery tygodnie...
Nie zapominam przy tym o dekoracjach, o nie. Nie dotrwałam do 1. grudnia i pierwsze ozdoby już cieszą w domu...jak ja kocham ten czas!
Do przeróbkowych cudaków dołączyły adwentowy mini-świecznik i zegar - oczywiście ze szper-marketu za przysłowiowe grosze, a raczej złotówki. Dwie:)
"Właściwy" adwentowy stroik w kolejnym poście, dziś migawki z salonu i kuchni...
coraz bliżej Święta, coraz blizej Święta...:)
Dzięki uroczej książce Beaty Lipov z Lawendowego Domu i unas zagościł wieniec z popcornu - pieczołowicie przygotowany i podjadany przez Matusię:)
Stara spatynowana forma do babki też poslużyła za podręczny swiecznik...
Miłego tygodnia i ciepłego pełnego refleksji czasu Adwentu!
Wokół zaczyna "pachnieć" świętami... Na razie to detale, delikatne akcenty czerwieni, adwentowe stroiki...Nastrajamy się powoli... Pięknie się nastrajasz Aniu...
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie jest już u Ciebie, cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hej Aniu, wow jak slicznie, przytulnie i cieplutko! wianek z popcornu? cool! jalonek w ramce? piekny! ah wszstko mi sie podoba!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio, a Matusia jest przeeeslodka!
Syl
Tez sie tym pudełkom w lidlu nie oparłam a poszłam tylko po bułki :)
OdpowiedzUsuńrenifer w ramce jest śliczny!
Swietne przemiany w swiateczne dekoracje:) hehe wianek z popcorny ciekawy;)
OdpowiedzUsuńwitaj Aniu ,pięknie i świątecznie już u Ciebie
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWitaj :)Piekne dekoracje, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJak fajnie tam u Ciebie, klimat swiat juz czuc pelna piersia.
OdpowiedzUsuńZegar, swiecznik, nawet klosz z mchem pod nim strasznie mi sie podobaja.
pozdrawiam
Bardzo oryginalne dekoracje i fakt ,że zrobione w większości własnoręcznie tylko dodaje im świątecznego klimatu. POzdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńpieknie przerobiłas ten zegar i świecznik, bardzo mi sie podoba;-) U Ciebie w domku juz rzeczywiście,,coraz blizej świeta....''pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny świecznik Ci wyszedł, a wieniec z popcornu jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Aniu,
OdpowiedzUsuńJestem, podczytuję i podziwiam. U Ciebie jak zawsze nastrojowo. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Aniu!
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowo u Ciebie :) Nie wytzymałaś jak piszesz?;) Ja trzymam się w ryzach do 6 grudnia, potem zaczynam szaleć ;)
Zakochana jestem po uszy w motywach reniferkowych:)
Pozdrawiam serdecznie.
czuć święta ! :) super dekoracje :) zegar i świecznik super odmieniony :) wianuszek z popcornu? extra pomysł ! :) ślicznie tu u Ciebie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo świecznik nabrał zupełnie innego wyrazu a zegar bardzo innowacyjny :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjak pięknie u Ciebie. Najbardziej podobają mi się wianek z popcornu i puszki. Cudo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa otuchy u mnie.
Jesteś kochana.
Buziaki
fajne masz pomysły :)))a wieniec do jedzenia to jest to!!, przyjemnie jest popatrzeć jak domki się stroją na święta:))
OdpowiedzUsuń