Dlatego warto czasem "dosłodzić" sobie rzeczywistość, zwłaszcza w takim pięknym dniu jak Dzień Mamy:)
Na pierwszy "rzut" idą drobne słodkie upominki dla mam, tym razem były to krówki - ciągutki, którym dla przełamania ogromnej słodyczy dodałam orzeszka solonego, a w drugiej wersji kryształki grubej soli - genialne jak dla mnie połączenie:)
Przepis ze strony Moje Wypieki od niezastąpionej Doroty:)
KRÓWKI
300 ml nieslodzonego mleka skondensowanego
3/4 szklanki cukru
1/3 kostki masła
lyżeczka esencji waniliowej - ja dodałam cukier wanilinowy
Wszystkie składniki doprowadzamy do wrzenia w garnku z grubym dnem i mieszamy aż masa będzie gęsta, beżowa i wykaże tendencje do przypalania się (Dorocie zajęło to 15 min, mnie jakieś 45!)- wtedy zdejmujemy z ognia i ucieramy kilka minut - masa będzie bardzo gęsta. Wlewamy do małej keksówki wyłożonej folią aluminiową i schładzamy. Na tym etapie dodałam orzeszki i sól. Kroimy na kosteczki i zjadamy bądź rozdajemy:)
sobie oczywiście też pozwoliłam na słodkości, zamiast krówek wybrałam shake'a owocowego - z melona, truskawek, banana, jogurtu naturalnego i łyżeczki miodu:)
Polecam!
Świetnie smakuje także zmrożony!!
Szkoda tylko, że moja stremowana pierwszym w życiu występem córcia przepłakała całe uroczystości przedszkolne trzymając kurczowo mamę - na osłodę dostałam od niej piękną laurkę i kwiatka. a piosenkę zaspiewała mi w aucie:)
Pozdrowienia dla wszystkich mam!
Macierzyństwo to piękny etap w życiu Kobiety, ja nie wyobrażam sobie zycia teraz bez Miłka.
OdpowiedzUsuńŚciskam słodko krówkowo- koktajlowo Mamusiu:)
Pyszności zaserwowałaś :)
buziaki
no zabiłaś mnie tymi krówkami, wyszły naprawdę ciągutki, bo ja tych kruchych to nie lubię :) i jeszcze jak zapakowane, cudo!!!
OdpowiedzUsuńA laurka jest najpiękniejsza, bo zrobiona z serduchem :)
Mili - ja też nie wyobrażam sobie życia bez dzieciaków, nawet jeśli czasem jestem zmęczona to bez nich byłoby pusto, kocham ich nad życie:)
OdpowiedzUsuńGosze - no ciągutki ciągutki:) Polecam z solą:)
uwielbiam krówki, a szejk wygląda po prostu przeeepysznie, w przedszkolu to pamiętam ja płakałam a moje panienki śpiewały na całe gardło ;))
OdpowiedzUsuńdzieci sa słodkie, tak czy inaczej, nie pamięta się o tych trudnych chwilach, a raczej o tych fajnych :)
pozdrawiam
Pysze krowki, uwielbiam je w polaczeniu z sola i pistacjami :D a na shake'a narobilas mi smaka :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnulko nie przejmuj się tym niestandardowym występem córci. Mój syn przez pół przedszkola tak miał. Im większa rola ( bo na próbach było wszystko OK) tym większy płacz i silniejsze wtulenie do mamy na samym początku imprezy. "Rozwalił" w ten sposób kilka przedstawień, ale ponieważ miał mądre panie, które nie robiły z tego problemu minęło mu to w starszakach. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńtakie połączenie musi dobrze smakować, choć ja wolę kruche krówki :) piękną laurkę dostałaś.
OdpowiedzUsuńSuper, że dodałaś przepis, uwielbiam krówki, a teraz dzięki Tobie będę je mogła sama zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam szczęśliwą mamę ;)
Ja juz zapisuje przepis na krowki, musi byc pychotka. To polaczenie bardzo mnie zaintrygowalo, sol????
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
mój najstarszy też tak reagował na przedstawieniach przedszkolnych, a dziś na przedstawieniu średniak nadrobił te lata za brata :) - aż się prawie popłakałam
OdpowiedzUsuńw takich chwilach nikną wszelkie niedogodności macierzyństwa :D
a krówki wyglądają mega apetycznie
Krowka z sola trafila chyba w sedno bycia mama-ogolnie slodko,ale czasem....Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam krówki,ale staram się je ograniczać:))ciężko mi idzie niestety!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Krowki bingo! Juz zapisalam przepis, pewnie sprobuje. Wygladaja bosko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj jakie slodkosci tu widze! Kroki rasowe wyszly i slicznie je zapakowalas- oczywiscie kolorek sie powtarza.. :)
OdpowiedzUsuńA na taki miks mialabym teraz ochote!
Sliczna laurka! Slodka.
Pozdrawiam
Dagi
Mniam mniam, też za mną chodzą te krówki od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńLaurka prześliczna, te kwiatuszki z bibuły są rewelacyjne :)
Pozdrawiam cieplutko
Aga
ojej!!! muszę wypróbować ten przepis na krówki, do moich wypiekow zagladam, ale krówek nie odkrylam :)
OdpowiedzUsuń