Czyli pokoik mojej córci powolutku zapełnia się księżniczkowymi akcesoriami. Udało mi się skończyć narzutę na łóżko, moją pierwszą w życiu patchworkową pracę - i jestem z siebie bardzo bardzo dumna, nawet jeśli nie jest tak piekna jak sklepowa i tak idealnie uszyta:)
Jest tylko Matyldy. Może kiedyś, za kilkanaście, kilkadziesiąt lat wyciągnie ją ze starego kufra i wspomni, jak jako mała dziewczynka dostała ją od swojej mamy...takie mam marzenia, żeby zostawić wśród bliskich mi osób swój ślad, przedmioty, które będą o mnie przypominać...
Nadal nie mieszkamy u siebie, więc narzuta nie doczekała się jeszcze debiutu na miejscu przeznaczenia, czyli Matusiowym łóżku. Tymczasowo "pozuje" na kanapie w pokoju gościnnym u rodziców.
Bardzo ciężko szyło mi się tak wielkie i grube płachty materiału (145 x 210 cm), ale że, jak każdy :), nie lubię ponosić porażek, dlatego mimo trudności nie poddałam się:) "Kołdelka" podoba się właścicielce i to najważniejsze:)
Miłego dnia!
Jest przepiękna!!! Gratulacje, musiałaś duuużo pracy w nią włożyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem pod wrazeniem ogromu pracy i serca jakie wlozylas w ta narzute.
OdpowiedzUsuńJest bajkowa jak przystoi na ksiazniczke.
Pozdrawiam cieplutko.
Cudowna! I serduszko jest na niej...i korona- jak przystało na Księżniczkę :) No i to, że jest różowa... :)))
OdpowiedzUsuńMusiałaś się nieźle napracować, ale efekt jest tego wart! Bardzo fajna ozdoba słodkiego pokoju małej królewny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jejku Aniu toż to istnie królewska narzuta!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod mega wrażeniem, po prostu jest prześliczna.
Fakt, fajnie byłoby, żeby nasze dzieci miały takie pamiątki z dzieciństwa w swoim dorosłym życiu.
Ja sama przymierzam się do uszycia narzuty patchworkowej, nawet już pół roku temu kupiłam książkę, tylko jakoś motywacji brak, bo to jest bardzo pracochłonne, tym bardziej podziwiam Ciebie za tą narzutę:-)
Pozdrawiam cieplutko.
odwaliłaś kawał różowej roboty :)
OdpowiedzUsuńpiękna kołderka
pozdrawiam serdecznie
Tak właśnie powinien wyglądać pokój księżniczki. Super.
OdpowiedzUsuńPodziwiam ...dla mnie to wyższa szkoła jazdy!
OdpowiedzUsuń