Znów uciekł gdzieś calutki tydzień. Już piątek, zaczyna się weekend, a ja choć myślami cały czas w warsztacie przy rozpoczętych nareszcie pracach, znajduję chwilę dla siebie.
Instagramowe profile, blogi z rana opanowują przepiękne kadry z kawą w tle. I jeszcze ten mistrz pierwszego, drugiego i każdego innego planu! Chemex. Poczułam się lekko dyskryminowana. Dlaczego nie mogę pokazać porannego posta z filiżanką kawy? Jakiegoś pięknego zdjęcia, kadru, który uchwycił poranny moment relaksu. Mogłabym.
Tylko, że ja...
Nie piję kawy.
Nie lubię kawy.
Taka dziwna ze mnie istota, która w kawie lubi tylko jej zapach.
A właściwie dlaczego nie miałabym pokazać tych moich herbacianych kadrów? Herbata też potrafi być piękna. I smaczna.
I aromatyczna.
Rano stawia na nogi.
Wieczorem kładzie do snu.
Koi zszargane nerwy.
A zwykły dzbanek może być moim herbacianym chemexem...bo ten sposób parzenia herbaty bardzo przypadł mi do gustu.
Nie będę się rozpisywać. Po prostu się napiję!
Miłego dnia Kochani. Przy kawie czy herbacie - znajdźcie dziś chwilę dla siebie...
I aromatyczna.
Rano stawia na nogi.
Wieczorem kładzie do snu.
Koi zszargane nerwy.
A zwykły dzbanek może być moim herbacianym chemexem...bo ten sposób parzenia herbaty bardzo przypadł mi do gustu.
Nie będę się rozpisywać. Po prostu się napiję!
Miłego dnia Kochani. Przy kawie czy herbacie - znajdźcie dziś chwilę dla siebie...
Chyba właśnie takiego dnia potrzebuję, spokojnego, z herbatą. Tez nie pijam kawy, dla mnie właśnie herbata to poranny rytuał :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
oj nie nie nie...tak trwa tylko chwila :) reszta dnia zdecydowanie mniej spokojna. Ale chwila na herbatę pozwala mi uporządkować myśli w ogólnym chaosie :)
UsuńA ja lubię kawę. Taka delikatną. Wlasciwie mleko z kawą :)
OdpowiedzUsuńMilego dnia!
robiewdomu.pl
Ew, ja się wyłamuje z nurtu :)
Usuńmiłego!
Piękne zdjęcia! Wspaniałego piątku i weekendu:)
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie!
UsuńNo proszę! Jest więcej nielubiaczy kawy! Też uwielbiam jej zapach, a piję podobną jak Ewa - do szklanki gorącego mleka wrzucam parę ziarenek rozpuszczalnej kawy. Mam wtedy mleko, które cudnie pachnie kawą.
OdpowiedzUsuńJestem oficjalnym zadeklarowanym niepijaczem kawy.
Usuńa propos instagramowych zdjec...
OdpowiedzUsuńhttp://krotkiporadnik.pl/bez-kitu
wiesz.. fajna dziewczyna z ciebie i bardzo lubie twojego bloga i twoj ogrod hehe:) i wybacz ze to napisze: kiedys szlas wlasna droga, blog byl dla mnie rozpoznawalny, wchodzilam do Ani... wiem,ze ludzie ewoluuja, zmieniaja sie ida do przodu..ale nagle twoj blog stal sie kolejnym odbitym od kalki blogiem. szata graficzna minimalistyczna jak na wiekszosci blogasków wnetrzarskich z TWA, aranzacje kadry ... to wszysko ogladam wchodzac po kolei na obserwowane blogi.. dzisiaj musialam sobie przewinac strone ,zeby sprawdzic czy nie pomylilam blogow, czy kurcze jestem u Ani... a juz tym postem wlasnie o instamowych kawusiach..Aniu badz prosze soba...mialas genialnego cieplego bloga.. z dzieciaczkami, domem,swoja pasja... nie badz prosze kolejna kopia.. nie wiem, moze kominka przeczytalas czy co... pozdrawiam ciebie i zycze jak najlepiej.. nawet jesli moze sie wydac niemile to co napisalam.. nie mialam zamiaru urazic...
Lorka, nie uraziłaś ani trochę i nic nie jest niemiłe. Liczyłam się i z takimi opiniami zmieniając szatę graficzną bloga, o wiem, że zmiana była drastyczna. Ale... on teraz jest jeszcze bardziej mój, odnajduję się w nim...nadal jest o mnie, dzieciakach i życiu. Nie zamierzam być kopią i do tego dążę - post nie jest o kawusiach, a o herbacie i i tym, że nie muszę iść ze wszystkimi, mieć chemexa i wstawiać zdjęcia porannej kawy. To byłoby właśnie "nie moje", sztuczne. Zdjęcia, kadry...hm...nie ukrywam, że ostatnio mocno wsiąkam w fotografowanie, bo to część mojej zawodowej pracy gdzie zdjęcie produktu jest nie mniej ważne co sam produkt. I pracuję nad tym, żeby znaleźć swój własny styl. Daj mi trochę czasu :) Będę się starać...
UsuńA kominka (?) nie znam, za to krótki poradnik przeczytałam i jest genialny! :) A cóż to jest TWA?
Kominek, vel Jason Hunt guru bloggerów, wydał dwie książki o blogowaniu. TWA ( towarzystwo wzajemnej adoracji:) takie moje spostrzezenia odnosnie swiatka blogowego ( głównie wnetrzarskiego)
Usuńpozdrawiam
ps. ciesze się ,że nie uraziłam.. a do nowego wyglądu bede sie musiala po prostu przyzwyczaic:)
ja kompletnie nie jestem na bieżąco w kwestii blogowego światka, a książki o blogowaniu to już dla mnie absurd. Generalnie ostatnie zamieszanie, jakieś grupy, podziały mnie odstraszają od zagłębiania się w temat. Będę pisać bloga tak długo jak będzie mi to sprawiać przyjemność. Z resztą ze mnie żaden wnętrzarski :P A co do TWA...hm....są osoby, blogerzy, których poznałam i polubiłam w prywatnym życiu, z którymi znalazłam wspólny język i lubię rozmawiać, których podziwiam...Ale unikam dzielenia na grupy i przyporządkowywania.
UsuńZawsze pisz co myślisz. przecież blog jest nie tylko dla mnie. Nie oszukujmy się, bez czytelników nie miałby sensu! A ja się tak łatwo nie obrażam :P I cieszę się, że nie zmierzasz przestać mnie odwiedzać :)
Panna Matka też nie lubi kawy nie jesteś więc jedyna!
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich do mnie gdzie do wygrania są 2 grafiki A.Ostapowicz!
http://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com/2015/03/konkursgive-away-anny-ostapowicz-i.html
Czyli jest nas więcej :)
UsuńJa jestem absolutną kawoszką, ale przyznaję, że lubie od czasu do czasu napić się pysznej aromatycznej herbaty , szczególnie takiej sypanej :))
OdpowiedzUsuńHerbata sypana jest podobno jak kawa świeżo mielona - prawdziwy smak.
UsuńZdjęcia pięknie świetliste. U mnie na fotkach jakoś czarno, bez wyrazu, chociaż w rzeczywistości światło jest cudne. Gratuluje talentu i sprytu fotograficznego! ( http://domili-bianco.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMichalina, uczę się tego cały czas. No i cuda potrafi zdziałać program do obróbki gdy światła naturalnego brak
UsuńPiękne zdjęcia, a dobra herbata nie jest zła :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWręcz wskazana :)
UsuńA ja kawka Lubie.
OdpowiedzUsuńja jestem fanka herbaty , kawka jedna pośnaiadaniu , a w sumie mogłoby jej nie być ;) ale za to herbata to mam fioła na jej punkcie ;p
OdpowiedzUsuńherbaciasze też są cool :D
Pewnie! Jak dla mnie bez herbaty nie ma dnia :)
Usuńa ja nie mam tego cuda drugiego planu o którym piszesz.. za to kocham kawe.. taka z kawiarki... ale nie nadazam zdjec jej robic , bo zaczac myslec z rana potrzebuje albo duzo czasu albo kawy.. i jak juz wypije to nie mam czemu zdjecia zrobic ;p ps.sliczne podkładki :D
OdpowiedzUsuńIza, bo na chemexa szał jest ostatnio widzę. Nawet mnie rzez chwilę opętało, ale potem pomyślałam o koszcie to raz, a po drugie przecież nie piję kawy. Mąż pije też taką parzoną w kawiarce i tylko w weekendy, bo w tygodniu pije z dobrego ekspresu w pracy. Więc to byłaby fanaberia za 200 zł! A w czeluściach szafek kuchennych rzy okazji remontu znalazłam tę karafkę - o idealnym kształcie klepsydry i herbata parzona rzez dwa filtry ma bardzo delikatny smak. Jak dla mnie idealna!
UsuńCudowne zdjęcia.Nie ważne kawa czy herbata ważna jest ta magiczna chwila tylko dla siebie. u mnie jest zawsze podczas drzemki L.Taki mój mały rytuał:)
OdpowiedzUsuńuściski i cudownego weekendu
Miłego weekendu zatem i dłuższych chwil dla siebie :)
UsuńJa też mam dokładnie tak samo! Kawa ładnie to tylko pachnie, a herbata dla mnie to codzienny rytuał:)))
OdpowiedzUsuńKawa jest cudowna, herbatka jest cudowna zależy od okoliczności :) Prawda jest taka, że muszę zacząć ograniczać to pierwsze. Heksagony piękne!
OdpowiedzUsuń