Cały czas biegnę.
Mojej dobie brakuje godzin.
Czasem, coraz częściej, czuję, że czas przecieka mi między palcami.
O matko, już piątek?
A ja nie zrobiłam jeszcze tego i tego i tego i tego...
Lista "do zrobienia" wydłuża się niemal w oczach
A czas ucieka, kurczy mi się.
Cały czas w biegu.
Na pełnych obrotach.
I tyle rzeczy do zrobienia.
A chciałoby się jeszcze więcej.
Zasypiam na siedząco.
Rano śpię błogo, podczas gdy PIĘĆ! drzemek wyśpiewuje melodie jedna po drugiej, co pięć minut.
A potem. Matko! już 7!!!! Szkoła, przedszkole, praca, obiad, jiujitsu, basen, zamówienia, zadanie domowe, kolacja...
Dziś się zatrzymałam.
Usłyszałam w radiu jadąc do pracy tę piosenkę.
Jeszcze ten jeden raz
Nie słuchać niczyich rad
Robić za błędem błąd
Walczyć o byle co.
Jeszcze ten jeden raz
Na wsi gdzieś jabłka kraść
Przeżyć znów pierwszy dreszcz
Wiedząc to, co dziś wiem, co dzisiaj wiem
(...)
Wierzyć, że można zmienić świat
Nie czuć, jak szybko mija czas
"Żyć nie umierać" słów poznać sens
Nim na opak całkiem zmienią się
Tak pięknie było. dokładnie w tej chwili gdy słuchałam. Jak to się stało, że jadąc tą drogą codziennie tego nie widziałam? Obmyślałam już listę zadań nie widząc jak jest pięknie...A jest. Jest pięknie. Straciłam cenne minuty robiąc zdjęcia. Straciłam? A ile zyskałam? Poczułam jakby urosły mi skrzydła, jakby ktoś popchnął mnie lekko i powiedział
- Zatrzymałaś się i świat się nie zawalił.
Od dzisiaj moja codzienna droga do pracy nie będzie już taka sama...bo pięknie jest! Nawet w biegu....
Bo biec będę nadal. Takie życie.
Cieszymy się każdą chwilą bo tak szybko mija
OdpowiedzUsuńto prawda
UsuńDobrze, że zatrzymałaś się na chwilę, czasem tak trzeba :)
OdpowiedzUsuńRacja- Jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńPiękną masz drogę do pracy i z... ja mam dzień w dzień mega koras i raczej pięknie nie będzie czy to jesień czy zima... uroki stolycy takie już są. Ale jeszcze trochę pomarzę o domu na wsi i może się spełni i też tak będę miała pięknie☺
OdpowiedzUsuńmój dom jest w mieście...ale do pracy dojeżdżam na wieś :)
UsuńAniu, jak Ty pięknie piszesz. Uwielbiam czytać Twoje posty.
OdpowiedzUsuńCzytając ten dzisiejszy, zastanawiałam się czy piszesz o mnie. Takie mamy czasy, wciąż w biegu.
pozdrawiam
Kasiu, to chyba znak naszych czasów...ciągły pośpiech
UsuńAniu, chyba wszyscy ostatnio żyjemy podobnie....
OdpowiedzUsuńJa też staram się zwolnić i dostrzegać piękno, które mnie otacza, bo jest pięknie nawet w wielkim mieście.
Pozdrowienia przesyłam :)
Usuńwszędzie jest pięknie...trzeba się tylko zatrzymać
Fajny post. Będziemy biec, bo takie życie, ale ja też lubię się czasami zatrzymać. Kiedy wracam do domu z pracy opuszczam jeden autobus, by przejść przystanek spacerkiem i zresetować się po całym dniu :)
OdpowiedzUsuńmała z pozoru zmian a jak zmienia cały dzień, prawda?
UsuńRzeczywiście masz piękną drogę. Ciesz się nią, bo to daje chwilę spokoju. I nie bierz na siebie za dużo.
OdpowiedzUsuńStaram się....ale chyba się jeszcze tego nie nauczyłam...
UsuńMieszkam na wsi w wymarzonym domku przy lesie, a i tak pędzę w tej codzienności - jak chomik w kołowrotku :)))
OdpowiedzUsuńWalczę sama ze sobą, by zwolnić, ale pewnie póki się nie przewrócę, to pęd życia zachowam :)
Pozdrawiam Marta :)
Pieknie napisane . Wszyscy w biegu nie zapominajmy raz na jakiś czas zatrzymac się i dostrzec piękno wokółw nas , a najlepiej dostrzegajmy je w biegu w każdej danej nam chwili :) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńHmm, u mnie też czas się jakby rozpędził - nakręcił = skurczył, tak szybko mknie...i tez się łapię na myśli "znowu koniec tygodnia? jak to!" ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że takiego typu odczuwanie ma miejsce dlatego, że ludzkość (jako całość) wchodzi na inne wibracje, jakby inny poziom;) bo wiele się dzieje w polu energetycznym naszej planety - i złego i dobrego, a to ma wielki związek z wszystkimi razem i z każdym z osobna, bo to właśnie taki złożony organizm ta ludzkość:))
..fakt, żyjemy z ciekawych czasach;) i właśnie tak jak napisałaś, warto się zatrzymać, poobserwować, pobyć samemu ze sobą, bo to cenne chwile są:) ..może nawet jedne z najważniejszych:)
Pozdrowienia wraz z uśmiechami pozytywnego odczuwania każdej minuty:)
Kamila
no tak cieszym się chwilą :)
OdpowiedzUsuńpięknie :))
OdpowiedzUsuńbardzo mądre słowa... i takie prawdziwe... ja też ciągle biegnę i czuję jakbym w jakimś chaosie żyła...
OdpowiedzUsuńdzięki za te post. zatrzymam się. też.
zasłuchałam się po raz kolejny w tej piosence... brakuje nam wszystkim zatrzymania... otulam myślami
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńNiestety takie już nasze życie.
Pęd i wszechobecna gonitwa towarzyszy nam od poniedziałku do piątku w weekend też jest mało czasu na odetchniecie, bo trzeba nadrobić obowiązki domowe i tak w kółko, czasem staram się zatrzymać , zwiolnić ale jest to trudne.
Pozdrawiam
Cudowne zdjęcia. To prawda,że nieraz trzeba się zatrzymać,choć na chwile.
OdpowiedzUsuńściskam
Mam tak samo. O 5:30 zrywam się z łózka o 7 zaczynam pracę. W domu jestem po 16. Po drodze przedszkole, zakupy. Zipie ostatkiem sił. W domu obiad, pranie, ogarnianie domu, w weekend odgruzowywanie domu i tak w koło Macieja. Dzieci proszą o poświęcenie im czasu. Moja odskocznia to jogging weekendowy z koleżanka. Niestety obecnie juz jest ciemno jak biegamy, ale chociaz poplotkujemy i jest fajnie :)
OdpowiedzUsuńO zwolnieniu tempa nie ma szans, ale warto ukraść dla siebie parę minut co jakiś czas :) by nie zwariować :)
pozdrawiam
Bardzo dobrze Cię rozumiem - pragnę zwolnić... Nie lubię gdy tempo jest mi narzucane przez rytm życia innych :(
OdpowiedzUsuńBieg dnia codziennego narzuca nam życie,ale tempo biegu wybieramy My.Dlatego,aby nie zwariować, musimy nauczyć się cieszyć się chwilą i raz na jakiś czas umieć się zatrzymać.Tak jak Ty to zrobiłaś.Fotki cudne:) pozdrawiam.Ania
OdpowiedzUsuń