Piła, imadło, ściski, dłuta...
Kilka godzin sam na sam z drewnem, jego zapachem, fakturą....
Już chcę wrócić do pracy...
Zwłaszcza, kiedy towarzyszy mi Dawid Podsiadło i jego nieziemska muzyka.....
Na żywo uwielbiam go jeszcze bardziej - o ile to możliwe :)
Miłego dnia Kochani i ...
PAMIĘTAJCIE o CANDY!! :)
O! dzieje się,dzieje!!!:))
OdpowiedzUsuńDzieje się dzieje - dzieci w przedszkolu i mogę się bezkarnie zaszyć w garażu :)
UsuńCiekawa jestem efektów ;-) Również lubię Dawida Podsiadło, dobra muzyka do tworzenia :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to dobra muzyka do wszystkiego....namiętnie słucham także w aucie:) nawet dzieci już znają słowa :)
UsuńEfekty niebawem...przede mną obróbka....
ooo a cóż to będzie? :))) koniecznie pokazuj szybko nam tutaj co zmajstrowałaś:)
OdpowiedzUsuńAnuś, to dopiero początek długiej drogi, teraz obróbka - jakiś czas to potrwa
UsuńOj kochanie szalejesz !!! Super :)
OdpowiedzUsuńbuziak
Diana - nareszcie! :) :) :)
Usuńfajne migawki , pokaż więcej ;)
OdpowiedzUsuńa Podsiadło tez lubię go słuchac i na dodatek mój ziomek zza miedzy ;))
Obcowanie z drewnem to sama przyjemnosc, zazdroszcze takiej pracy.
OdpowiedzUsuńCudne foty!!!
usciski
Jestem ciekawa co tam wyczarujesz :)
OdpowiedzUsuńБлагодарим Вас за посещение
OdpowiedzUsuńХорошего дня Helena!