• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

26 czerwca 2013

Lato zamykam w słoiki...

Początek lata - choć aktualnie drugi dzień deszczowy i ponury - jednak wita nas kolorami, zapachami...


Truskawki. 
Kto ich nie lubi?
A kto kocha bezgranicznie?

Ja jestem ich umiarkowanym wielbicielem, choć zawsze na początku sezonu wpadam w spiralę truskawkową i przyrządzam z niej każde danie dania - od śniadania zaczynając na kolacji kończąc. 
A kiedy już mamy dość zamykam je w słoikach.




W ubiegłym roku zaniedbałam przetwory i zrobiłam ich na prawdę niewiele. Zapasy szybko się skończyły, spiżarka świeciła pustkami, a ja sięgałam po przeróżne dżemy truskawkowe na sklepowych półkach.
Ten rok dał mi nauczkę.
Żaden z kupnych dżemów nie ma takiego smaku i aromatu, ma za to całe mnóstwo składników, które w dżemie być nie powinny - konserwanty, słodziki, syrop glukozowo-fruktozowy  (CHEMIA!), zagęstniki, barwniki i sztuczne aromaty.

I ja mam to z czystym sumieniem podać moim dzieciom po raz kolejny?

NIE!

Skłamałabym mówiąc, że robienie przetworów kocham, ale kocham podawać je bliskim i dla nich warto poświęcić te parę godzin, a nawet dni w kuchni.




Smażenie truskawek na konfiturę to długi proces, a czasem wiąże się także z jazdą do supermarketu o północy - po brakujący cukier:)

Chciałam iść na skróty, kusił mnie obłędny świeży soczyście czerwony kolor truskawkowych dżemów gotowanych kilka minut i mieszanych z cukrem żelującym. 
Już miałam go w koszyku. 
Przeczytałam skład.
A tam?

KONSERWANTY!
Sorbinian potasu, benzoesan sodu...

I zadałam sobie pytanie.
Czy dlatego robię dla nas konfitury sama, żeby na końcu zaprawić je garścią chemii?
Czy to ma sens?

NIE



3 dni.
15 kg owoców.
codzienne smażenie na wolnym ogniu.

36 słoiczków ciemnych aromatycznych konfitur.

za półmetkiem :)


 "czysty" dżem truskawkowy, konfitury truskawkowo-bananowe, truskawki z imbirem i cynamonem, z wanilią i gęste syropy truskawkowe do rozcieńczania dla dzieci. I nie mówię, że to już koniec truskawkowych słoiczków na nadchodzący sezon...:)


29 komentarzy:

  1. Aniu jeśli nie chcesz chemii, a chcesz sobie skrócić odrobinę czas pracy to polecam Ci pektynę firmy Pektowin z Jasła. Jest to roślinny środek żelujący. Bez konserwantów itp. Podobno całkowicie bezpieczny i naturalny środek.
    Chyba też musze się wziąć za przetwory:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dziękuję za namiary!!!! sprawdzę na pewno i kupię na próbę, wszak sezon na przetwory dopiero się zaczął :)

      Usuń
  2. Zmobilizowałaś mnie do przyspieszenia moich słoiczkowych planów. Gratuluję efektu i dziękuję za inspirację ciekawych połączeń! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę i jak zawsze zachęcam do eksperymentowania :)

      Usuń
  3. Widzę Aniu, że dorwałaś swoją biel i czerń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzia - trochę kombinacji, googlowania i zrobiłam etykiety "pod siebie" :)

      Usuń
  4. tak swój naturalny bardzo pyszny , a czy próbowałaś albo słyszałaś czy ktoś robił w szybkowarze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam nikogo....ja będę próbować w sokowniku robić jeszcze sok z truskawek - zdam relację :)

      Usuń
  5. Wow podziwiam i gratuluję :)
    Mi zostało ostatnio troche truskawek i także robiłam dżem ale niestety posłużyłam się cukrem żelujacym. Nie bardzo wiem jak robić inaczej - może podpowiesz jak robiłaś konfiturę truskawkową oraz syrop?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu - ja po prostu zasypuję truskawki cukrem (do smaku, z reguły ok 3:1) i gotuję/smażę na małym ogniu - najlepiej codziennie przez 3 dni po 1 godzinie - aż konfitura będzie dość gęsta. A jak chcę szybciej to gotuję jeden dzień ok 2 godzin, odcedzam na sicie - gęste pakuję w słoiczki jako dżem, a sok do buteleczek i jest gotowy truskawkowy syrop do rozcieńczania :)

      Usuń
    2. Dziękuję za podpowiedź - dzisiaj działam ;)

      Usuń
  6. Dżem truskawkowo-bananowy to dla mnie nowość. Ja robię jeszcze mus truskawkowo-czekoladowy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmmmm....a jakie proporcje? I z gorzką czekoladą?

      Usuń
  7. Ana, popieram Cię w 100%! Nie ma nic lepszego niż domowe konfitury czy inne przetwory bez żadnych żelfiksów i tym podobnych wynalazków! To prawda, że wymaga to więcej pracy ale naprawdę warto :) Ja w tamtym roku zaszalałam z truskawkami tak, że nie byliśmy w stanie tego przejeść więc mam jeszcze zapas na ten rok. Ale z innych owoców na pewno też będę robić jeszcze domowe przetwory.
    I oby ten deszcz nie zadomowił się u nas za długo ;)
    PS. Fantastyczny czarny kandelabr w tle dostrzegłam :)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to rzeczywiście poszalałaś :) Czarny kandelabr to nowy nabytek - strasznie go lubię, bo wszędzie mi pasuje :P
      No a deszcz nareszcie sobie poszedł, bo już mialam depresyjne nastroje :P

      ściskam - fajnie, że znów jesteś!!! :)

      Usuń
  8. Ja do tej pory robiłam dżemy używając zagęszczacza. Teraz też zrobiłam kilka słoiczków z truskawek, ale ponieważ od dłuższego czasu stosuje zdrową dietę ze względów zdrowotnych, po spróbowaniu stwierdziłam, że nigdy więcej...
    Przyłączam się do prośby o podanie sposobu robienia zdrowych przetworów :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - kopiuję to co napisałam wyżej Kasi - ja po prostu zasypuję truskawki cukrem (do smaku, z reguły ok 3:1) i gotuję/smażę na małym ogniu - najlepiej codziennie przez 3 dni po 1 godzinie - aż konfitura będzie dość gęsta. A jak chcę szybciej to gotuję jeden dzień ok 2 godzin, odcedzam na sicie - gęste pakuję w słoiczki jako dżem, a sok do buteleczek i jest gotowy truskawkowy syrop do rozcieńczania :)

      Usuń
  9. Wow Ania, jestem pełna podziwu! Tyle pracy i jakie piękne dżemy, smakowite, naturalne i w jakich pięknych, przystrojonych słoiczkach! Ehh chciałabym mieć taki zapał,ja tylko trochę truskawek zamroziłam,pozdrawiam! I.... oj tak tez bym chciała przepisy, może uda mi się coś jednak zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana - kopiuję to co napisałam wyżej Kasi i Ani - ja po prostu zasypuję truskawki cukrem (do smaku, z reguły ok 3:1) i gotuję/smażę na małym ogniu - najlepiej codziennie przez 3 dni po 1 godzinie - aż konfitura będzie dość gęsta. A jak chcę szybciej to gotuję jeden dzień ok 2 godzin, odcedzam na sicie - gęste pakuję w słoiczki jako dżem, a sok do buteleczek i jest gotowy truskawkowy syrop do rozcieńczania :)
      Ach - fajnie jest dodać na koniec smażenia po zapakowaniu w słoiczki po łyżeczce rumu lub domowej esencji waniliowej na wierzch :) Podbija smak :)

      Usuń
  10. Świetna robota :) na pewno przepyszne :) bo wyglądają niesamowicie :) super naklejki na słoiki wyglądają efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Etykietki znalazłam oczywiście na google, troszkę je podrasowałam i gotowe :)

      Usuń
  11. U mnie też od kilku dni truskawki bulgoczą :) I ja nie ruszam tych zagęszczaczy. A chyba dzisiaj wypróbuję Twoje truskawki z bananem, bo strasznie ciekawa jestem smaku :)))
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na prawdę smaczny - i dzieciaki bardzo lubią :)

      Usuń
  12. Ania, ten materiał na wierzchu nakrętek to zwykły len?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, to zwykły szary/brązowy papier pakowy :)

      Usuń
  13. Ja się wpraszam na ten z cynamonem! Jestem kompletne zero jeśli chodzi o przetwory. Ambitny plan, że to się zmieni w mojej własnej kuchni - ale już na ten sezon się nie załapię :(

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco