Jak wiadomo w gości nie jedzie się z pustymi rękoma. Będąc w Warszawie zostałam ugoszczona (po królewsku) przez przemiłą duszyczkę Anulę i jej rodzinkę. Oczywiście nie mogłam zapomnieć o drobnym podarunku, a ponieważ Ania jest zakręconą ogrodowo osóbką (dzięki temu się poznałysmy) MUSIAŁ to być drobiazg związany z ogrodem.
Tak właśnie narodził się pomysł tabliczki do ogrodu...a od pomysłu do realizacji była tylko chwilka:) Sklejka, listewki, klej, czarna i biała farba, świeca, papier ścierny, wydruk i parę wolnych chwil...
Powstały sztuki dwie, ponieważ podczas moich odwiedzin zaplanowana była wizyta u kolejnej ogrodowej królowej - Danusi, mistrzyni projektowania ogrodów dużych i małych. Chylę czoła przed jej kunsztownym ogrodem (teraz możecie ogladać go w najnowszym numerze czasopisma "Magnolia").
Największą frajdę miałam jednak przy tworzeniu misia-pieska dla najmłodszego domownika - Frania, który z miejsca podbił moje serce (Franiu, nie miś:) ).
Miś za to - jak się później okazało - podbił serce Frania i stał się misiem Gabrysiem, przytulakiem do spania.
Na szczęście prezenty się spodobały, mam nadzieję, że wszyscy będą mnie dobrze wspomniać patrząc na nie. Co złego to nie ja:) Kochani, było mi na prawdę ogromnie miło u Was gościć!
Ach, niedługo odsłona nowego biurka do pracowni - ukończone już przed Świętami czeka na sesję fotograficzną. Sama pracownia nadal w proszku:( ale troszeczkę biurka i mojej piwnicznej szafeczki na drobiazgi możecie zobaczyć na dzisiejszych zdjęciach!
Buziaki ślę i uciekam do pracy ...
Piękne prezenciki, jestem pewna, że obdarowanym bardzo się podobały.Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńMis Gabrys cudooowny! Ale mnie podbily serce te tabliczki! Zakochalam sie w nich bardzo!
OdpowiedzUsuńZdolne raczki Twoje!
Sciskam:)
Piękne prezenty przygotowałaś, przygotowane własnoręcznie cieszą najbardziej.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty!!! miś cudny;) jestem pewna że się spodobały;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoja Warszawa mnie zaskoczyła...ale ja tam byłam wieki temu...a prezenty przygotowałaś urocze!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe tabliczki, miś też super. Czekam z zaciekawieniem na odłonę szafeczki - bardzo interesująca :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty ;)
OdpowiedzUsuńto est fajna tabliczka :) Klasa i te napisy super są :)
OdpowiedzUsuńależ z Ciebie zdolniacha!!!! może chcxiałabyś do mnie przyjechać w odwiedziny? ;P
OdpowiedzUsuńKrásna dekorácia a prekrásny blog. Prajem pekný slnečný týždeň.
OdpowiedzUsuńJana
Prezenty hand- made są najpiękniejsze! :) Super!
OdpowiedzUsuńPiękne tabliczki :)
OdpowiedzUsuńAniu najwspanialsze sa recznie robione prezenty, jestem tego zdania.
OdpowiedzUsuńTabliczki miodzio, a Gabrys hoho super wykonany!
pozdrawiam
Wow, jakie piękne te tabliczki...hmmm. Brawo! :)
OdpowiedzUsuń