więcej światła na zewnątrz, więcej i w domu...mam moje wymarzone wielkie lampy w jadalni...dopiero dzięki nim jadalnia stała się miejscem klimatycznym, gdzie uwielbiam teraz siedzieć z rodziną, celebrować posiłki, rysowac z córcią, rozmawiać...
Wieczorami jadalnia zamienia się w uroczy zakątek...tylko krzesła błagają o pokrowce:) Nadal poszukuję odpowiedniego materiału - może podpowiecie?
Niedziela to już tradycyjnie dzień pieczenia muffinek, tym razem muffiny szarlotkowe z przepisu Nati, u mnie dodatkowo z włoskimi orzechami.
MUFFINKI SZARLOTKOWE
2,5 szklanki mąki pszennej - u mnie pół na pół z orkiszową
2/3 szklanki cukru - dałam 1/2 szkl brązowego
cukier waniliowy
2 jajka
szklanka jogurtu naturalnego
4 łyżki oleju słonecznikowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
1 szklanka pokrojonych w kostkę jabłek
1 szklanka orzechów włoskich
cynamon (wedle uznania, ja daję ok 1-1,5 łyżeczki)
Wymieszać sypkie składniki (prócz cynamonu). Jabłka wymieszać z cynamonem. Mokre składniki połączyć razem, następnie z suchymi wymieszać. Dodać jabłka. Nakładać do foremek muffinkowych do 2/3 wysokości foremki. Piec w temperaturze 180 stopni około 25-30 minut.
Dziś mam nadzieję stać się posiadaczką silikonowych foremek do muffinek i przestanę je piec w formie do mini-pizzy. Nareszcie wyrosną tak jak powinny zamiast rozpływać się na boki...mała rzecz, a tyle radości:)
Miłego wtorku i wszystkiego najlepszego dla leśników i drzewiarzy - dziś Wasz dzień:)
Lampy prześlicznie sie prezentują. A krzesła bez pokrowców też bardzo mi sie podobają. Masz świetny styl i konsekwencję w urządzaniu. Po raz kolejny to napiszę - ślicznie u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńLampy swietne:) fajnie sie prezentuja:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne lampy
OdpowiedzUsuńFajne wnętrze, bardzo lubię ściany zapełnione zdjęciami:)
OdpowiedzUsuńToster kupilam na all****o:) Toster DeLonghi CTM4023E BCM sprzedawca: Nokaut_Price, przegladajac internet znalazlam go rowniez w sklepach internetowych:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAna nowe oblicze wnętrza i nowa szata bloga są super :) ... duże brawa :) i bardzo smacznie ale ja jestem dzielna :) ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLampy są przepiękne, wielkie takie, cudo, ja bym z grubego lnu uszyła te pokrowce :)
OdpowiedzUsuńa blog jakoś tak światła nabrał :)
pozdrawiam Cię!!!
Pięknie u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńAle ładnie i gustownie urządziłaś Wasz dom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kuchnia jak z katalogu, miło się ogląda. Takiego dużego metraża do tak pozytywnie zazdroszczę. Mnie po weekendowym malowaniu i skrobaniu, kuchennych ścian kompletnie nic się nie chce a mam taką małą klitkę. Dosłownie nie czuję rąk. Mnóstwo pracy włożyliście w to kuchenne miejsce. Podziwiam
OdpowiedzUsuń