• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

13 września 2010

Ostatnie letnie dni...

I chciałoby się zanucić za Kasią Nosowską

(...) Jesień trwa, rdzawych liści czas,
kaloszy, peleryn i mgły.
Jesień trwa, szpetnej aury czas,
pod płaszcze się pcha, wyziębia nam serca wiatr(...)




A jednak to jeszcze lato, ostatnie podrygi słoneczka porozpieszczały nas troszkę w miniony weekend i pozwoliły "naładować" akumulatorki przed ciemnym i zimnym sezonem...

Dziś pada, jesień wygrała w starciu z latem, przymyka mi powieki po nieprzespanej nocce i zapędza do lóżka...ale nie dam się, zasiadam do maszyny i terkotaniem wypędzę smutki i zmęczenie...

Kilka fotek mojego ukwieconego po uroczystościach domku...


W tle uszyte przeze mnie zasłony i bieżnik...



9 komentarzy:

  1. Witaj
    Piękna tkanina, podziwiam Twoje zdolne rączki.
    Świetne te wiadereczka na stole.
    Mozna zapytać gdzie kupiłaś?
    Kominka Ci zazdroszczę.
    marze o nim , może kiedys...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Fuerto:)
    Wiaderka wraz z zawartością dostałam w prezencie, niestety nie wiem gdzie zostały kupione...W takim razie życzę kominka i spełnienia marzeń o nim:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie dziś zaświeciło słonce, na tyle mocno, że wskoczyłam na rower i pojechałam sobie na zakupki. Trzeba łapać lato, choćby na raty.
    Pięknie mieszkasz Ano, choć odsłoniłaś tylko fragmencik domu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko mi sie podoba u Ciebie, bardzo fajne klimaty. Kwiatki przesliczne, zauwazylam, ze przewaznie w bialym kolorze. Czy to Twoj ulubiony? Zaslony mnie powalily, nie tylko material ladny, ale i raczki bardzo zdolne, chyle czola .
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mira, to zazdroszczę tego dzisiejszego sloneczks i masz rację -korzystaj z pogody!!Och jak ja tęsknię za rowerem...mam nadzieję, że już następny sezon będzie mój:)
    Janeczko, tak, białe i kremowe kwiaty uwielbiam.
    Dziękuję Wam bardzo za pochwały, urosły mi skrzydła i lecę do maszyny z powrotem:) ale dziś tylko przerabiam ciuchy i kończę obrusy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie u Ciebie.Bardzo pięknie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zacznę od tego ,że tor z poprzedniego postu naprawdę robi wrażenie i wcale mnie nie dziwi,że restauratorka zaproponowala współprace.

    A co do kwiatów ...mój znajomy twierdzi ,że obecność kobiety w domu, poznaje się po zapachu ciasta ,świecach i świeżych kwiatach w wazonie ;) Chyba coś w tym jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie połaczyłaś zieleń i niebieski? a ja tak sie boje zielonych dodatków przez ten mój nieszczęsny niebieski wypoczynek a tak lubie zieleń....

    OdpowiedzUsuń
  9. Aga, Kamila, dekolandia - buziaki dla Was za miłe słowa:)
    Kamila - święta prawda z kwiatami i świecami, ja mogłabym mieć je wszędzie:)
    Dekolandia - chyba na zdjęciach bieżnik i zasłony wpadają w niebieskości, bo w rzeczywistości materiał jest szary (taki gołębi szary) z czarnym flockiem i leciuchnym białym nadrukiem)...Ale połączenie niebieskości z zielenią jest bardzo fajne i nietypowe:) Ja bym spróbowała:)

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco