Czy ktoś jeszcze nie wierzy w zmienność kobiety??:)
Mój salon powoli, aczkolwiek konsekwentnie ulega nieodwracalnym zmianom...znikają beże, kanty, brązy....panoszą się szarości, biel, cegła i drewno...tak, jak sobie wymarzyłam....
Nie spieszę się, każdą rzecz wyszukuję, dobieram z namysłem, staram się, by nasze miejsce wypoczynku, zabaw z dziećmi było na prawdę nasze. Nie musi być jak z katalogu, nie musi chwytać za serce miliony...ma byc moją oazą, w której odnajdę spokój...
Zapraszam na małą relacjE PRZED i PO
Ostatnie elementy "starego" salonu czekają na swoich następców - skórzany wypoczynek odejdzie niebawem na zasłużoną emeryturę...
Nadal czekam na szezlong, który do mnie "przemówi" i na którego widok powiem bez namysłu "Tak, chcę go mieć!" wtedy mój kąt przy kominku będzie od początku do końca mój...
Wyprawa do Ikei zaowocowała nowymi nabytkami - wzdychałam do mebli Hemnes od dłuższego czasu...doczekałam się ich u siebie i dzięki nim salon nabrał przytulności...uwielbiam je...
Dla zobrazowania moich salonowych wynurzeń - kilka zdjęć przed i po "salonowej rewolucji"....
Choć żaden ze mnie lew salonowy i naturę mam raczej introwertyka - to w swoim salonie bywać uwielbiam - i tam zmieniam się w salonowego...kociaka, co grzbiet lubi wygrzać przy gorącym piecu - a piec - jak przystało na kaflowy - grzej aż miło i żar trzyma teraz ponad dobę:)
Pozdrawiam Was Więc cieplutko - i zapraszam w dalszym ciągu na candy w Wymarzonym Domu :)
No i tak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńDo SWOJEGO stylu dojrzewa sie powoli. Dzisiaj to wiem. Nie spisz sie, masz racje. Hemnes to super seria, bardzo ja lubie.
A z Twoimi metrazami to mozesz poszalec! :)
Sciskam
Dagi
o tak, zgadzam się, powoli i z namysłem pięknie u Ciebie, tez kocham biel ;)) ku rozpaczy mojej mamy, bo ciągle tylko piorę pokrowce ;))) sa "takie niepraktyczne" ;))))))))
OdpowiedzUsuńbuźka!
Zmiany jak najbardziej podobaj mi sie. Fajnie ze tworzysz dom w ktorym dobrze i milo bedziecie sie czuc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja jestem na etapie poszukiwania ladnego stolika po tv, i czeka mnie pewnie jakis kompromis :)
OdpowiedzUsuńPieknie wszystko wyglada, pozdrawiam
Ja też lubię biało! Masz bardzo ładna szafeczkę pod tv..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tak kobieta zmienna jest...!!!Twój salon wygląda bardzo przytulnie a te cegły na ścianie- super!!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZ tego co widze,to cala Polska zakochana jest w bieli.No i w przecierankach.Tak samo jak kiedys w meblach na wysoki polysk.
OdpowiedzUsuńWnetrze Twojego domu mowi duzo o Twoim,musisz byc osoba bardzo mila,wesola i szczera.
OdpowiedzUsuńAle nie dziwie sie,skoro lubisz Anie z Zielonego Wzgorza!
Pozdrawiam cieplo!
To witaj w klubie białych domów i mieszkań:)Zmiany na plus, ale ja jestem skrzywiona w stronę białych mebli i jasnych wnętrz:)Powodzenia w urządzaniu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ,że nasze wnętrza nie muszą powalać na kolana miliony ,przede wszystkim mają być tworzone z myślą o najbliższej rodzinie.Mi Twoja przemiana podoba się bardzo.Choć brązy dodają ciepła w mieszaniu- to biel wnosi powiew świeżości, a w połączeniu z szarościami takie wnętrza też mogą być przytulne.Pozdrawiam Aniu.
OdpowiedzUsuńPrzemiana swietna
OdpowiedzUsuńChciałoby się teraz u ciebie usiąść i wypić herbatkę - przytulnie i cudownie. Przemiana piękna!
OdpowiedzUsuńPięknie jest u Ciebie...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPieknie masz... wspanialy klimat, jesli mozesz podaj namiary na wykonawce tego cudownego kominka, zakochalam sie po prostu...
moj gg 3456345
pozdrawiam gemma
Zarowno przed jak i po salon jest zimny i nieprzytulny.Nie lubie takich wnetrz.
OdpowiedzUsuńGemma - odpowiedź na muratorze:)
OdpowiedzUsuńdrogi Anonimowy - dziękuję za wypowiedź, masz prawo nie lubieć takich wnętrz, na szczęście to mój dom i to ja mam się w nim czuć dobrze i tak jest:)Tylko dlaczego zawsze negatywne opinie są anonimowe? Ja nie boję się krytyki nic a nic,obrażać się też nie będę, lubię za to wiedzieć z kim rozmawiam:)
Pozdrawiam cieplutko!
Ana