• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

10 lipca 2015

#WYZWANIE MINIMALISTKI


Lubię wyzwania. Czasami mam wrażenie, że muszę się non stop mobilizować, wyznaczać sobie nowe cele - prywatne, zawodowe, sportowe. Tak, żeby nie ogarniało mnie znużenie, zmęczenie. Ponad wszystko nie lubię rutyny. 

Nie jestem też minimalistką. Pewnie nigdy tak na prawdę nie będę. Moja chaotyczna i bałaganiarska natura trochę mnie jednak zdominowała. Ale chciałabym choć trochę ogarnąć moją przestrzeń, uporządkować ją, sprawić, by była przyjemniejsza dla oka i ducha. By od pracy nie odrywał mnie bałagan na biurku, bym stojąc przed pełną po brzegi szafą nie mówiła "nie mam się w co ubrać".
Bo minimalizm nie kojarzy mi się z brakiem rzeczy. Dla mnie jest posiadaniem rzeczy potrzebnych i pozbywaniem się - nie bez żalu w moim przypadku - rzeczy zbędnych.

Dlatego kiedy przeczytałam na blogu Kasi simpilcite.pl o kolejnej edycji WYZWANIA MINIMALISTKI -  21 dni do prostszego życia - wiedziałam już, że wezmę udział!




O całej akcji przeczytacie na blogu Kasi klikając na poniższy baner, który przygotowała sama autorka. Ja tym czasem biorę się za planowanie najbliższych trzech tygodni! Trzymajcie kciuki. Bo dla takiego sentymentalnego zbieracza-chomika jak ja będzie to na prawdę ogromne wyzwanie!



A czym dla Was jest minimalizm?



6 komentarzy:

  1. Też się podejmuję tego wyzwania;) Będzie super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, ja zmierzylam się dziś z porządkami w szkatułkach z biżuterią. Zostało niewiele, ale te najpiękniejsze. Pożegnałam się z plastikiem i zakurzonymi pamiątkami. Nie wierzę, że to zrobiłam! :-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zmian? porządków?
      Ja boję się samego procesu porządkowania, bo oznacza on walkę z moim zbieractwem i potwornym sentymentalizmem...

      Usuń
  3. trzymam kciuki. trudne zadanie sobie wyznaczyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niełatwe to zadanie, ale możliwe do wykonania. Mi udało się zwalczyć parę rzeczy, ale ciągle pozostaje coś do zrobienia. Mam porządek w biżuterii, wiele miesięcy temu zrobiłam ład i segregację w mojej szafie robótkowo-skrapowej ( i się trzyma!). Czekają buty, ubrania po domu.
    Pisz, jak Ci idzie, będę patrzeć.

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco