Koniec roku to swoiste KATHARSIS
Nowy Rok
To zawsze nowe plany, nowe nadzieje, nowe marzenia i nowe, świeże spojrzenie w przyszłość...
Jestem optymistką i wierzę, ze ten rok przyniesie dobre zmiany, zmiany pozytywne, potrzebne...
i wiem, że dobre nastawienie to połowa sukcesu...a przynajmniej dobry początek czegoś nowego.
W tym roku postanawiam zaszczepić w sobie dawkę asertywności.
w tym roku JA jestem ważna!
Powiecie: samolubnie!
No jak?
A dzieci, dom, mąż, rodzina?
Oni zawsze będą całym moim światem, to nigdy się nie zmieni.
Ale potrzebuję też chwili dla siebie.
Chwili, której uporczywie sobie odmawiam, bo nie ma czasu, bo są obowiązki, bo gotowanie, sprzątanie, zabawa z dziećmi.
I nauczę się, i będę sobie powtarzać, że JA też jestem ważna. I będę mówić co czuję, i będę domagać się uwagi.
I będę bardzo szczęśliwa i zadowolona z życia.
I moja rodzina także!
Przecież szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci!
I znajdę czas, choćbym miała czarami i magią wydłużyć dobę - na sport, na maseczki, wystrzałowy makijaż, rozpieszczanie siebie, kupowanie i czytanie całej ogromnej MASY książek, kino, spotkania z przyjaciółmi, realizowanie MOICH planów na przyszłość - tych zawodowych i tych prywatnych.
Niech mi mówią, że to samolubne, że tak nie wolno, że się nie uda, że nie warto, że nie dam rady.
Niech mówią.
Niech nie wierzą.
Ja wierzę - i to mi wystarczy!
To będzie rok pod znakiem ANY :)
Ale nie zamierzam leżeć i czekać aż wszystko przyjdzie samo, o nie!!!
Źródło |
Więc dosłownie: wycisnę z siebie siódme poty i będą lecieć wióry.
Dam z siebie wszystko, żeby móc powiedzieć pod koniec grudnia:
TO BYŁ DOBRY ROK.
DAŁAM RADĘ!
I tego WAM WSZYSTKIM życzę z całego serducha!!!!
Trzeba być asertywnym egoistą! Może nie w 100%, ale warto zaszczepić w sobie taką nutkę i ją pielęgnować. Uważam, że Ci których kochamy nie bedą szczęśliwi jeśli my sami nie będziemy. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, Kochana! :)
Dziękuję Aguś! Tak własnie myślę teraz i ja... Dość szarości i usuwania się w cień...bo to nie tylko działa negatywnie na mnie, ale też na moich bliskich.
UsuńBrawo! Podpisuję się pod wszsytkim i życzę Ci sukcesu! :))
OdpowiedzUsuń:* Zachęcam do odrobiny egoizmu :)
UsuńNo to powodzenia w realizacji, na pewno Ci się uda i wyjdzie na dobre takie samolubstwo :)
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieję :) warto spróbować!
Usuńjaka samolubna w żadnym wypadku :) szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i mąż :) Powodzenia życzę i ja w tym roku mam tez bardziej plany dla siebie
OdpowiedzUsuńBo my mamy tez musimy żyć życiem :)
http://calyswiatija.blogspot.de/
:) Ot to! Żyć i cieszyć się tym życiem! Każdą chwilą :)
Usuńniech moc będzie z Tobą!! ja wiem dokładnie, o czym mówisz. Trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńMartuś - więc i Tobie szczypty zdrowego egoizmu na ten rok życzę! :)
UsuńTo ważna rzecz-czuć się dobrze ze sobą i mieć czas dla siebie,dla rozwijania swoich zainteresowań.Jeśli ty będziesz zadowolona ze swojego życia,z tego co robisz,z siebie to i wszyscy wokół będą się czuć dobrze,bo optymizm z nas przechodzi na innych :)
OdpowiedzUsuńŻyczę ci abyś realizowała swój plan bez przeszkód!
Dziękuję :*
UsuńAniu, co ja mogę napisać, postanowiłam to SAMO:-) trzymam mocno za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Olcia - wlaśnie czytałam! :) Ty już zrobiłaś duuuży krok w ubieglym roku i zawsze będę powtarzać, że jesteś moim wzorem i jedną z TYCH osob, ktore mobilizują mnie do działania!
UsuńRatuj kobieto ratuj !!!!!!!!!!!!!!!!!!! To w temacie pierwszych elementów układanki zdjęciowej ;)
OdpowiedzUsuńKochana, środa. 8:00. Widzę Cię na siłowni!
Usuńi tak trzymaj!!!jestem z Tobą:)
OdpowiedzUsuń:* niech moc będzie z NAMI!
UsuńNo żesz Kobito ale masz power ;-) Myślę to samo ale chyba jeszcze nie teraz o trochę mi sił brakuje ale popieram całą sobą i trzymam kciuki! Buziole i wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńa mam!!! I nie zamierzam odpuścić w tym roku jak w latach poprzednich :) Podobno po 30-tce zaczyna się życie! :)
Usuńaaaaa!!!!!!! już lecą!!!! :)))
OdpowiedzUsuń?? :)
UsuńAna ja chetnie sie przylacze do sportu,zawsze z kims to lepsza motywacja do wyjscia z domu:)Tylko z biegania rezygnuje...;)
OdpowiedzUsuńTinka - zapraszam na siłownię :)
UsuńWspaniały plan! Tak trzymaj, realizuj się i spełniaj marzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i pozdrawiam cieplutko
Trzymaj kciuki :) Mam zamiar zrealizowac ten plan w 100% :)
UsuńTrzymam kciuki i szczerze zazdroszczę podejścia.
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
Aguś, nie ma co zazdrościć, jeszcze :P Trzeba dzialać!
Usuńjestem bardzo bardzo na TAK!
OdpowiedzUsuńwszystko nam się uda Kochana!
buziole!!!!
:) Plany mamy podobne, motywacji też nam nie brakuje! MUSI się udać! :)
Usuń