To zdecydowanie zapach domowej korzennej przyprawy do piernika.
(KLIK - przepis nadal aktualny)
Kora cynamonu, czarny pieprz, ziarenka anyżu i kardamonu, ziele angielskie, duża muszkatołowa gałka, goździki, imbir ...
Kręci w nosie, szczypie w język...mmmm.....
A na kuchni pyrka sobie masło z miodem i cukrem...
Staropolski piernik czas zacząć!
Będzie sobie od dziś spokojnie leżakował z lodówce calutki miesiąc....
W warsztacie rośnie już las paletowych choinek i wioska paletowa...
nie mogę doczekać się poniedziałku i dalszej pracy!
Buziaki Kochani i pamiętajcie o pierniku!!!!
Wasza zapiernikowANA :)
Czytając i oglądając Twojego posta aż poczułam ten magiczny zapach :) Uwielbiam zapach świąt...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
Uwielbiam te smaki...
OdpowiedzUsuńJuż robisz piernik?! Ja nigdy tak szybko nie robiłam, ale tez ja tak... na ostatnią chwilę zawsze :)
Jak zawsze - korzystam z przepisu niezastąpionej Doroty z mojewypieki.com !
UsuńUwielbiam takie zdjęcia, pozdrawiam sobotnio :)
OdpowiedzUsuńlubię te anyżowe gwiazdki:) i ten zapach uwielbiam... zapach przygotowań do świąt ;)
OdpowiedzUsuńmmm...to już prawdziwa świąteczna zapowiedź:)
OdpowiedzUsuńjejku az mi zapachniało, przygotowania do pirnikomani czas zaczac;)))pozdrawiam cieplo;))
OdpowiedzUsuńOjej, ale cudnie pachnie świętami! :)
OdpowiedzUsuńCzuję ten zapach, ach czas świąteczny jest cudny :)
OdpowiedzUsuńzapach piernika i korzennych przypraw wręcz ubóstwiam!!
OdpowiedzUsuńAleż pachnie w tym poście!
OdpowiedzUsuńśliczne foty! gwiazdki anyżowe to chyba najbardziej fotogeniczna przyprawa
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Choć uwielbiam też zdjęcia lasek cynamonu :)
UsuńZawsze zapominam o pierniku :) dzięki Tobie w tym roku nie zapomnę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Biegnę drukować przepis :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Marta - ja też po raz pierwszy zrobiłam w porę ciasto - teraz tylko cierpliwości :)
UsuńKocham pierniki i ten zapach... to juz chyba czas zabrac sie za robote:)
OdpowiedzUsuńDo pracy rodacy! :)
Usuńmatko ale że to już ????? ja zawsze na początku grudnia ciasto szykuję :) ciekawa jestem twojego przepisu ...czy to będzie piernik czy pierniczki ????pozdrowionka :))))
OdpowiedzUsuńPiernik! Pierwszy raz go robię bo pierwszy raz w porę zrobiłam ciasto :) Och bardzo liczę na to, że będzie przepyszny!
UsuńJak dla mnie to trochę za wcześnie na zapach świąt.
OdpowiedzUsuńOch, nie jeśli mowa o staropolskim pierniku! :) Ten musi mieć dużo czasu na dojrzewanie i spokojne leżakowanie w chłodzie :)
UsuńFakt fakt, zapach świat niech jeszcze spokojnie czeka, chociaż nie ukrywam, że już bardzo niecierpliwie na niego czekam, i jak mam okazje, to w sklepie wącham sobie laski cynamonu i pomarańcze <33
OdpowiedzUsuńTo zabieraj przyprawy do domu :)
Usuńwłaśnie wczoraj w lidlu widziałam mnóstwo przypraw piernikowych i chyba już czas na uzupełnienie spiżarki;) śliczne zdjęcia Aniu! a piernik już pewnie zjedzony, co?;)
OdpowiedzUsuńAniu, żadne takie! Piernik sobie leżakuje w lodówce, upiekę go i przełożę tydzień przed Wigilią i dalej będzie dojrzewał do Świąt :)
UsuńTEN zapach jest nieodzowyny na swiateczny czas :) Aniu cudne ujecia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję! Tak, nawet gdy poczuję go latem myślami już jestem w grudniu! :)
Usuń