• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

1 października 2010

Jak ptaki, kiedy odlatywać poczną...

Jak ptaki, kiedy odlatywać poczną,
Bez przerwy ciągną w dal przestrzeni siną
I, horyzontu granicę widoczną
Raz przekroczywszy - gdzieś bez śladu giną...

Tak pokolenia w nieskończoność mroczną
Nieprzerwanymi łańcuchami płyną,
Nie wiedząc nawet, skąd wyszły... gdzie spoczną...
Ani nad jaką wznoszą się krainą.

W chmurach i burzy lub w blasku promieni,
Podległe skrytych instynktów wskazówce,
Lecą, badając wąski szlak przestrzeni.

Który im znaczą poprzedników hufce -
I tę przelotną grę świateł i cieni,
Jaką w swej krótkiej zobaczą wędrówce.

Adam Asnyk


Bardzo lubię ten wiersz, tak jesienny, melancholijny...


Tymczasem do mnie ptaki przyleciały, całkiem niespodziewanie zasiadły na wrzosach i chyba zadomowią się tu na dłużej..
A to wszystko za sprawą mojej dzisiejszej wyprawy do ulubionej graciarni - zawsze uda się wyłuskać jakieś perełki - tym razem właśnie ptaszki po 50 gr:) i potwornie ciężki świecznik za całe 3 zł oraz koszyczek w wymarzonym kolorze za złotych dwa:)
I tak powstała jesienna dekoracja witająca gości w wiatrołapie:



Oraz małe zmiany w salonowym wystroju:)



Ach, jeszcze upolowany ogromny kosz wiklinowy i drewniana ciuchcia z wagonami i drewniane auto - jednak to do renowacji i efektami pochwalę się w swoim czasie:)

8 komentarzy:

  1. nie wiem czy gratulowac sąsiedztwa graciarni czy umiejętności wynajdywania perełek ... chyba trzeba miec "oko" ... gratuluje ... dekoracja wiatrołapowa miło wita w twoim domku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje tak owocnego wypadu do graciarni.
    Z tego co ogladam musi byc tam niesamowicie, bo piekne przedmioty upolowalas.
    Pozdrawiam slonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie to wygląda ...;) Gratuluję zdobyczy ;) Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Konstancjo, anetko - no właśnie cały urok tego miejsca polega na tym, że wygląda raczej, hm, mało zachęcająco - może dlatego mozna takie perełki wyłowić, bo nikomu nie chce się przewalać ton śmieci:P A tak powaznie - jest tam mydło i powidło, dwa piętra gratów, mieści się to w starej stodole...ale ja mam naturę szperacza i lubię takie wyzwania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, zapraszam na mojego bloga. Gratuluję! Napisz mi na priv (aguszka2@o2.pl)swój adres domowy ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu gdzie Ty masz tak bajeczną graciarnię??? Świetne polowanie urządziłaś, piękne przedmioty, a wiersz ... bardzo melancholijny, idealny na jesień. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę takiej bogatej w różne cudeńka graciarni.Śliczne rzeczy upolowałas!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo udane zakupy !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco