• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

29 maja 2013

"Decyzja oswojenia niesie za sobą ryzyko łez..."


Luśki już z nami nie ma....pusto w domu...
Ale jest już spokojna, nie cierpi i pewnie biega tam gdzieś w Krainie Wiecznych Łowów za ukochaną piłeczką...

Żegnaj mój piesku :(




Zapłacz
Kiedy odejdzie,

Jeśli cię serce zaboli,

Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.


Zapłacz

Bo dla płaczących

Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.


Zapłacz

Kiedy odejdzie,

Uroń łzę jedną i drugą,
I - przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.


Potem

Rozglądnij się w koło

Ale nie w górę
Patrz nisko
I - może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...


A jeśli ktoś mi zarzuci,

Że świat widzę w krzywym lusterku,

To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku...


                                                 Franciszek Klimek

31 komentarzy:

  1. jaka ona piękna... trzymaj się kochana!
    na pewno jest jej tam dobrze u góry, i patrzy na Ciebie i Twoją rodzinkę =)
    pozdrawiam i ściskam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem co przeżywasz, sama kilka miesięcy temu pożegnałam swojego psa. Za jakiś czas odzyskasz spokój ducha, trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymaj się...ostatnio pożegnałam 3 koty...

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie mi przykro, wiem jak to jest, przeżywałam rozstanie z kotem i do dziś łza mi się w oku kręci (a było to 3 lata temu). Człowiek przywiązuje się do swojego pupila i potem ciężko się rozstać.
    Ale może będzie też u Ciebie tak jak w tym wierszu "On wróci
    Choć może i w innym futerku..." - u nas tak było - Lola przyszła w tamtym roku i wygląda dokładnie tak jak Puma, której już nie mamy :)
    Trzymaj się
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciężko jest po stracie członka rodziny, a przecież Wasza Luśka to był członek Waszej Rodziny. Na pewno spaceruje sobie teraz w pśim niebie, delikatnie faluje ogonem i przygląda się Wam:-)
    Trzymaj się ciepło:-) Pozdrawiam mocno:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ;'( Ból jest nie wyobrażalny po stracie przyjaciela ale na każdego z nas przyjdzie czas, są Ci którzy nas wyprzedzą i ci którzy nas przeżyją. Kochajmy, pamiętajmy i dziękujmy że mogliśmy kiedyś razem iść przez życie. ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Smutno mi ........mój psiunio Leo , który jest z rodzicami w rodzinnym domu też powolutku drepcze w kierunku wiecznie zielonych łąk i pełnych misek..... starzeje się biedaczek i wyraźnie podupada na zdrowiu. Nawet jak o tym pisze mam gulę w gardle chociaż widuje go rzadko:(((
    Trzymaj się. Patti

    OdpowiedzUsuń
  8. Przykro mi:( nie wiem co zrobię jak będę musiała pożegnać mojego psiaka...:( a już ma 10lat

    OdpowiedzUsuń
  9. ten post zabolał mnie szczególnie mocno... Aniu tak strasznie mi przykro...i ja teraz płaczę do monitora niestety...:( goldeny kocham niesamowicie, każdego jak własnego... boli serduszko, gdy tak dobre stworzenia od nas odchodzą, ale miejmy nadzieję, że jest im tam dobrze, że nie cierpią już i odpoczywają w raju... kiedyś do nich dołączymy..:(((
    nasz Mailo ma dopiero 2 latka, ale mamy też Bachus, który ma już 10 i nie wiem co to będzie, gdy go zabraknie... czas goni bardzo bardzo szybko... trzymaj się słońce!:***

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka ona podobna do mojego Basterka. Przykro i smutno... Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pewna, ze jest juz za teczowym mostem razem z Maggy...
    Wiem jak to boli Kochana, sciskam Cie mocno. Jestem z Toba...

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  12. przykro mi... :(


    pozdrawiam!
    Kasia
    http://islandofflove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. wczoraj musiałam pożegnać się z małym szczurzym domownikiem. takie momenty są ciężkie, zwłaszcza kiedy zwierzątko choruje... nawet nasza piesa jakoś tak częściej i tęskniej spogląda w miejsce, gdzie do tej pory mieszkała szczurka. trzymajcie się.

    ściskam, eM

    OdpowiedzUsuń
  14. To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
    A ja ci powiem, że pies to czasem więcej jest niż człowiek.
    On nie ma duszy, mówisz...
    Popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa.
    My mamy dusze kieszonkowe...
    Maleńka dusza, wielki człowiek.
    Psia dusza się nie mieści w psie.
    A kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie.
    A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba,
    To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo,
    Z tobą zostaje jego dusza.
    Kiedy smutny wracasz z miasta,
    Kiedy łamie ci się głos -
    Czarny niby pasta
    Koło ciebie krąży... nos.
    Najpierw milczkiem, najpierw z dala,
    Przestrzegając reguł gry,
    Jak detektyw nos ustala,
    Skąd się bierze nastrój zły.
    Potem, gdy już nos przyczyny
    Twojej kwaśnej miny zna,
    Wie, że sposób jest jedyny,
    Jedna rada - właśnie ta:
    Wspiąć się jak roślinka pnąca,
    Zlizać z twarzy krople łez...
    Nagle czujesz: pies cię trąca!
    Nosem liże cię twój pies!

    Ryszard Marek Groński

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomimo, że to naturalne i nieuniknione tak trudne z tym się oswoić
    Pozdrawiam całą Twoją Rodzinę w trudnym momencie
    Piękny wiersz

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana,przykro mi strasznie..wiem co to za smutek,zegnalam juz jednego przyjaciela.na pewno ma spokoj i pustka mniej boli z takim wytlumaczeniem.pozdrawiam CIe i zycze wytrwalosci:)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo cie współczuję:(((

    OdpowiedzUsuń
  18. Kazde odejscie ukochanego psa boli, dlatego że zyja tak krótko a sa członakmi naszych rodzin i nie wyobrażamy sobie zeby ich nie było. Bardzo Ci współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu,, bardzo Wam współczuję :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Współczuję Aniu. Ja nadal tęsknię za naszym Pluto, chociaż to już wieeele lat. A tu coś Młody zaczyna wspominać, że chciałby pieska - tylko ja się boję potem znów tego rozstania :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Przykro mi. Niestety tez to przeżyłam :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Przykro mi :( Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu wiem jak to jest jak odejdzie ukochana psinka, trzmaj sie kochana, sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, wiem że dla Was to OGROMNA strata...czas jest najlepszym lekarstwem...Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczna psinka....szkoda....współczuję Wam

    OdpowiedzUsuń
  26. 47 years old Speech Pathologist Jamal Siney, hailing from Arborg enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and BASE jumping. Took a trip to Lagoons of New Caledonia: Reef Diversity and Associated Ecosystems and drives a Horch 853A Special Roadster. wiecej

    OdpowiedzUsuń
  27. 29 years old Structural Engineer Bernadene Klagges, hailing from Clifford enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Cooking. Took a trip to Sceilg Mhichíl and drives a Ferrari 250 Testa Rossa. sprawdz

    OdpowiedzUsuń

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco